Podejrzany został tymczasowo aresztowany / Fot. Mat. policji
30-latek jest podejrzany o uśmiercenie psa ze szczególnym okrucieństwem. Martwego czworonoga mężczyzna miał wyrzucić do kontenera na śmieci. Za przestępstwo, o które jest podejrzany, grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek (1 maja) dyżurny z komisariatu na Śródmieściu odebrał zgłoszenie dotyczące skatowania psa, do którego miało dojść poprzedniego wieczoru w jednym z mieszkań przy ulicy Śniadeckich w Bydgoszczy. Pod wskazany adres skierowany został patrol. Na miejscu funkcjonariusze wstępnie ustalili, że kiedy lokatorzy wrócili do domu w jednym z pokoi na podłodze znaleźli chomika, zagryzionego najprawdopodobniej przez psa. Wówczas mieszkający tam 30-latek miał pobić czworonoga, doprowadzając do jego śmierci. Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia.
Na podstawie zgromadzonego przez policjantów do sprawy materiału dowodowego 30-latek usłyszał zarzut uśmiercenia psa ze szczególnym okrucieństwem i decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Za przestępstwo, o które jest podejrzany grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.