Zespół Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich pożegnał maturzystów

Coś My szybko umieramy, Moje Wolne Pokolenie! Coś tak prędko uciekamy, Jedno smutne dając tchnienie – tymi słowami Maciej Żurkowski rozpoczął recytację własnego wiersza, którym pożegnał absolwentów swojej szkoły.

W piątek, 28 kwietnia, odbyło się uroczyste pożegnanie klas maturalnych z Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich. Oprócz grona pedagogicznego i uczniów w auli nie zabrakło wzruszonych rodziców. Wspólnie ze swoimi dziećmi odbierali oni nagrody przyznane przez prezydenta Bydgoszczy. Rafał Bruski w swoim przemówieniu nawiązał do słów piosenki „Nic dwa razy się nie zdarza”, którą wykonały uczennice ZSGH – Nawiążę do słów, które odsłuchaliśmy, czyli „Nic dwa razy się nie zdarza”. Zwłaszcza ten szczególny dzień już się nie powtórzy w Waszym życiu. Kończycie edukację na poziomie średnim, zastanawiacie się co dalej. Wstępujecie w dorosłość. Każdy z Was staje się kowalem swojego losu. Zachęcam do tego, aby nie poprzestawać na tym co jest, budować swój kapitał – zarówno w postaci wiedzy, jak i umiejętności.

Na scenie zaprezentowali się również najlepsi uczniowie z poszczególnych klas, uczniowie zaangażowani w wolontariat i życie szkoły oraz absolwenci, którzy reprezentowali szkołę w zmaganiach sportowych.

Zapisz się do naszego newslettera!

Wzruszające przemówienia przeplatały się w czasie uroczystości z występami artystycznymi. Basia Baranowska i Agnieszka Białkowska w duecie wykonały dwa polskie utwory – „Nic dwa razy” i „Sobie i Wam”. Własny utwór poetycki pt. „Moje Wolne Pokolenie” zaprezentował na scenie Maciej Żurkowski, uczeń klasy 4bTP, który prowadził piątkową uroczystość. – Prace nad dzisiejszą uroczystością trwały już od 3 tygodni. Przygotowywaliśmy scenariusz, wyznaczaliśmy zadania poszczególnym osobom. Nie byłoby tego, gdyby nie nasza wspaniała opiekunka, Pani Małgosia Kunicka. Pod jej kierownictwem wszyscy wystąpiliśmy. Moja dzisiejsza dedykacja to dość świeży wiersz. Napisałem go 3 miesiące temu. Uznałem, że pasuje do pożegnania maturzystów. To jest groteska. Kiedy spojrzymy na jego treść, widzimy wiele słów które rozumie młodzież, są też zapożyczenia z języka angielskiego. Ten wiersz też pokazuje, że jesteśmy otwarci, nie dyskryminujemy nikogo. Takie wrażenie sprawiają na mnie uczniowie i nauczyciele naszej szkoły. Uważam, że to jedna z lepszych szkół, jeśli chodzi o podejście do młodych ludzi – opowiada młody poeta.

MOJE WOLNE POKOLENIE

Coś My szybko umieramy

Moje Wolne Pokolenie!

Coś tak prędko uciekamy

Jedno smutne dając tchnienie.

Wielu Naszych szczęście trzyma

Ale główki  wszyscy w dół.

Serca delikatne, jak nie wypalona glina;

Łatwo złamać takie w pół.

Ruch wskazówek; ruch numerów

bardziej szybki się Nam stał!

Do zębatek kół rowerów

To przerzutki świat Nam dał!

Tyle gwiazd na niebie nocnym

Jeszcze nikt nie widział!

W starciu z naszym wzrokiem mocnym;

Do kompanii szkieł Nasz przydział!

My armatnie falafele

W vege Happy Meal’u

I choć z mięsem przyjaciele

Nigdy nie zrobimy deal’u!

Bez olśnienia piękną zorzą,

LTE z gwiazd spod Oriona

Ubery Nam obiad wożą;

Dostawa i tak spóźniona.

Diety, humor, czas i slangi

Wszystko mamy wyjątkowe!

Bolek, Lolek w świecie manki?

Wszystko wszystkim dozwolone!

Udostępnij: Facebook Twitter