Wiktor Przyjemski, choć jeszcze junior, był krajowym liderem Abramczyk Polonii / Fot. Sonia Kaps / Abramczyk Polonia
W 2022 roku budżet Abramczyk Polonii wynosił 5,7 mln złotych. W 2023 ma być większy. – Szacuję, że będzie to 6 milionów złotych – mówił radnym z komisji sportu prezes ŻKS Polonia, Jerzy Kanclerz.
Właściciel i prezes żużlowej spółki, wspólnie z wiceprezesem Bydgoskiego Towarzystwa Żużlowego, Piotrem Grabanem, byli gośćmi wtorkowego posiedzenia (24 stycznia) komisji sportu i turystyki Rady Miasta. Jerzy Kanclerz przedstawiał sportową i finansową sytuację spółki. Graban opowiadał o działalności szkolącego młodzież BTŻ, które jest prawdziwą kuźnią talentów. Z tej szkoły prowadzonej przez trenera Jacka Woźniaka wywodzi się przecież Wiktor Przyjemski i niemniej utalentowany, 13-letni Max Pawełczak, mistrz świata w klasie 125 ccm.
Abramczyk Polonia – plan na 2023, czyli awans
Przypomnijmy, że w poprzednim roku Abramczyk Polonii nie udało się awansować do ekstraligi, choć była najlepszą drużyną rundy zasadniczej I ligi. W półfinale bydgoszczanie byli słabsi od Falubazu Zielona Góra. Do ekstraligi ostatecznie awansowały Wilki Krosno. Prezes Jerzy Kanclerz wyjaśniał, że brak awansu spowodował konieczność zmian w składzie. Do bydgoskiej drużyny wrócili David Bellego i Andreas Lyager. Dołączyli Szymon Szlauderbach i Duńczyk Benjamin Basso oraz wypożyczony z Unii Leszno junior, Olivier Buszkiewicz. – Uważam, że Szlauderbach jest obok Mateusza Tondera najlepszym zawodnikiem na pozycji U 24. Będzie trenował starty pod okiem Rafała Okoniewskiego – mówi Kanclerz – Dla wielu duńskich ekspertów Basso to następca Nickiego Pedersena – dodaje.
Szef bydgoskiego klubu podkreśla – Cel jest jeden. Awans do ekstraligi.
Za najgroźniejszego rywala, jak w poprzednim sezonie, uznaje się Falubaz Zielona Góra. Nowy dyrektor sportowy, Piotr Protasiewicz, zbudował silną ekipę z Rasmusem Jensenem i Przemysławem Pawlickim. – Stracili Maxa Fricke. Moim zdaniem Falubaz wygląda na papierze słabiej niż przed rokiem. Mamy na pewno mocniejszą formację juniorską – ocenia Kanclerz.
Młodych adeptów szkoli Bydgoskie Towarzystwo Żużlowe z prezesem Robertem Smalcerzem i wiceprezesem Piotrem Grabanem na czele. – Jesteśmy kopalnią talentów. Pierwszym był Szymon Woźniak, który nas ciągle odwiedza. Trener Jacek Woźniak potrafi wyłuskać chłopaków, którzy mają żużlową żyłkę -mówi Graban. W 2022 roku BTŻ został drużynowym mistrzem Polski w mini żużlu, a Max Pawełczak zdobył mistrzostwo świata w klasie 125 ccm.
Abramczyk Polonia – pieniądze na żużel
Prezes ŻKS Polonia opowiedział także radnym o finansach klubu. W 2022 roku budżet I-ligowej Abramczyk Polonii wyniósł 5.7 mln złotych. Opierał się na trzech filarach: wsparciu z miasta, sponsorach i wpływach z biletów oraz pieniądzom z podziału za prawa do transmisji telewizyjnych. – Udział miasta mógł wynieść 1.8 mln zł, ale podnieśliśmy z toru kwotę 1.4 mln zł – mówi Kanclerz.
W 2023 roku wsparcie miasta także będzie wynosić ok. 30 procent klubowego budżetu szacowanego przez właściciela spółki na 6 mln złotych. – Kwota wsparcia z samorządu wyniesie 1.8 mln złotych. Bardzo dziękuję radnym i panu prezydentowi za tę pomoc. Dodam, że rozmawiam z kolejnym, poważnym sponsorem. Mam nadzieję, że dołączy do zespołu. Po raz pierwszy od lat w gronie sponsorów znalazła się także spółka Skarbu Państwa, Bank Pocztowy. Dziękuję za pomoc w rozmowach radnemu Pawłowi Bokiejowi – opowiadał Kanclerz.
Dodatkowe wsparcie z miasta to utrzymanie stadionu przy ul. Sportowej, czym zajmuje się Bydgoskie Centrum Sportu, administrujące obiektami sportowymi. – W 2022 roku na utrzymanie tego obiektu wydaliśmy 980 tysięcy złotych – przedstawiał radnym Adam Soroko, dyrektor BCS – To poważna kwota, która znacznie odciąża budżet klubu – dodaje. Ponad połowę stanowiły wydatki na ogrzewanie, prąd i wodę oraz odprowadzenie ścieków (w sumie 571 tys. złotych).
Radni dopytywali także o niezbędne inwestycje. Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu zostanie przygotowany nowy sektor dla kibiców gości. W planach jest wykonanie odwodnienia liniowego toru. – To koszt ok. 500 tys. złotych – wyjaśnia Soroko. Znacznie więcej pieniędzy kosztować będzie natomiast modernizacja przestarzałego i niewystarczającego już na potrzeby współczesne oświetlenia stadionu przy ul. Sportowej.