Licealiści z Bydgoszczy połączyli pokolenia. Razem z seniorami „pamiętają, by żyć” i pomagają starszym

Helena Ostrowska, Rafał Harczenko i Karolina Rafalik spotykali się z seniorami w ramach projektu „MementoVivere” / Fot. B.Witkowski / UMB

„Pamiętaj, by żyć – razem, nie obok siebie” to hasło bydgoskich licealistów, którzy pomyśleli o wsparciu seniorów. Spędzają z nimi czas, razem się bawią i rozmawiają. Spotykają się z podopiecznymi Domu Dziennego Pobytu „Senior”.

Helena Ostrowska, Rafał Harczenko z IX LO, Karolina Rafalik z III LO oraz Julia Kistowska, Bruno Barczak i Borys Świerczyński z I LO to grupa ambitnych licealistów z Bydgoszczy, którzy zamiast siedzieć w szkolnej ławce, postanowili zająć się seniorami. Mówią też o takiej potrzebie swoim rówieśnikom.

Szóstka młodych osób zorganizowała w ramach dziesiątej edycji Ogólnopolskiej Olimpiady „Zwolnieni z teorii” projekt pn. „MementoVivere” (Pamiętaj, by żyć – z łaciny) skierowany właśnie do starszych mieszkańców naszego miasta. – Chciałem stworzyć jakiś projekt wspierający seniorów, ponieważ ta grupa jest dosyć często pomijana. Zacząłem opowiadać o tym pomyśle swoim znajomym. Spotkaliśmy się i po burzy mózgów doszliśmy do wniosku, że możemy po prostu zacząć z nimi spędzać czas, poznać ich historie oraz aktualne problemy, a szczególnie ten najważniejszy, czyli samotność – mówi inicjator projektu, Rafał Harczenko.

Dzięki wsparciu platformy „Zwolnieni z teorii” młodzi dostawiali praktyczne wskazówki, które prowadziły ich krok po kroku przez realizację projektu. Uczyli się nawiązywania partnerstwa, pracy w zespole, tworzenia harmonogramu, budżetu i nagłaśniania swojej akcji.

„Mamy więcej wspólnego niż myśleliśmy”

Projekt podzielono na dwie części. Pierwszą z nich były warsztaty z osobami powyżej 60. roku życia. A drugą jest, aktualnie realizowana, kampania informacyjna wśród młodych o potrzebach seniorów.

Licealiści podjęli współpracę z Domem Dziennego Pobytu „Senior” przy ul. Jodłowej na osiedlu Leśnym. Od początku 2025 roku zaczęli organizować spotkania z podopiecznymi. Łącznie było ich dziesięć. – Na początku widać było, że jest między nami pewien dystans. Niestety, panuje taka powszechna opinia, że dzisiejsza młodzież jest zbuntowana i źle wychowana. Podczas warsztatów musieliśmy przełamać ten stereotyp. Powoli nawiązała się między nami więź. Seniorzy zaczęli się przed nami otwierać – relacjonuje Helena Ostrowska.

Podczas spotkań młodzi goście przedstawiali m.in. kulturę krajów zachodnioeuropejskich, mówili o profilaktyce zdrowotnej, grali w planszówki, czy obchodzili z podopiecznymi Tłusty Czwartek. Dzięki jednemu ze sponsorów zdobyli 60 pączków.

Młodzi grali z seniorami w gry planszowe / Nadesłane

W trakcie nawiązywania relacji z seniorami wiele się nauczyliśmy i wyciągnęliśmy sporo wniosków. Odkryliśmy różnice między nami i nimi. Przede wszystkim dotyczą one naszych i ich czasów młodzieńczych. Oni dojrzewali w komunizmie. Były wtedy problemy z edukacją, a także z dostępem do wielu potrzebnych rzeczy. A my, dzięki zasobowi dzisiejszej technologii, możemy zupełnie inaczej spojrzeć na ten świat niż oni. Dobrze było z nimi o tym porozmawiać, by lepiej się zrozumieć – opowiada Karolina Rafalik.

Ale też nie spodziewaliśmy się, że tak wiele nas łączy przez wspólne pasje – dodaje Rafał Harczenko. – Podczas spotkań z seniorami okazywało się, że możemy rozmawiać na te same tematy. Na przykład była pani, która interesowała się Biblią i akurat był z nami kolega, który lubi badać Pismo Święte. Wytworzyła się między nimi dyskusja. Trafiliśmy też na taką panią – introwertyczkę, którą udało nam się „połączyć” z kolegą, będącym co dzień również nieśmiałą osobą. Ku naszemu zdziwieniu zaczęli ze sobą intensywnie rozmawiać. A ja miałem na przykład przyjemność pograć w szachy z panem.

Oprócz spotkań, uczniowie zaangażowani w projekt „MementoVivere” zorganizowali wymianę korespondencyjną między uczniami a podopiecznymi. Realizujący projekt znaleźli 24 osoby ze swoich szkół, które pisały z seniorami. Na początku listy były losowane. Udało się zorganizować trzy wymiany. Łącznie w ramach projektu napisano około 150 listów.

Zmobilizują innych młodych

W ramach kampanii informacyjnej uczniowie rozwiesili na przystankach i autobusach banery oraz plakaty o swojej akcji, jak i rozdawali ulotki. W najbliższym czasie zaradni uczniowie podzielą się swoim doświadczeniem z rówieśnikami. W planach są odwiedziny w bydgoskim I LO oraz w szkole podstawowej w Łochowie. Tam będą zachęcać swoje koleżanki i kolegów, aby spędzali z seniorami więcej czasu. Na podstawie badań naukowych również opowiedzą o tym, na co młodzi mają wpływ, w perspektywie dbania o zdrowie psychiczne seniorów. A także będą namawiać rówieśników do realizacji podobnych projektów.

Koordynatorzy projektu „MementoVivere” / nadesłane

Ludzie w naszym wieku – millenialsi i pokolenie Z – żyją swoim życiem, są przebodźcowani. Nie mają czasu na spędzenie czasu nawet ze swoimi dziadkami czy starszymi rodzicami, bo robią wszystko w biegu. Dlatego chcemy, aby nasze działania przyczyniły się do mocniejszego spojrzenia w stronę seniorów i ich potrzeb – mówi Rafał Harczenko.

Projekt „Memento Vivere”  skończy się w kwietniu, ale to nie oznacza, że młodzi zerwą całkowicie kontakt z seniorami. – Nawiązaliśmy taką więź z nimi, że będziemy ich regularnie odwiedzać. Na razie nasze działania trochę ucichną. Musimy wrócić w pełni do obowiązków szkolnych. Mam nadzieję, że uda nam się wpłynąć na innych młodych, aby też się zaangażowali. Na razie dziękujemy wszystkim, którzy nam pomagali i dołączyli do nas. Ale kto wie, może znów ruszymy z akcją w następnej edycji „Zwolnionych z teorii” – zapowiada Helena Ostrowska.

Zapisz się do newslettera „Bydgoszcz Informuje”!

Udostępnij: Facebook Twitter