Segregowanie tekstyliów po bydgosku. Zawozimy już cztery razy więcej odzieży do PSZOK-ów

Uczniowie SP 35 wrzucający tekstylia do kontenerów w ramach akcji „Zrób porządek w szafie” / Fot. SP 35 w Bydgoszczy

Po wprowadzeniu nowych zasad dotyczących odpadów tekstylnych, ich ilość w Punktach Selektywnej Zbiórki Odpadów wzrosła czterokrotnie. Mieszkańcy dodatkowo śmielej sprzedają, kupują i wymieniają się odzieżą używaną.

Od początku 2025 roku, zgodnie z przepisami Unii Europejskiej, wszedł w życie obowiązek selektywnego zbierania odzieży, obuwia i innych tekstyliów. Nie mogą one trafiać do odpadów zmieszanych, jak wcześniej, po to, by ograniczyć ich ilości na składowiskach, zwiększyć recykling i promować ideę wymian.

Nie tylko PSZOK-i

Na bydgoskich osiedlach pojawiły się ulotki informujące o nowych zasadach segregacji. Zniszczone ubrania, buty oraz tekstylne elementy wyposażenia wnętrz, należy oddawać do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK). W Bydgoszczy działają trzy takie miejsca, przy ul. Ołowianej, Jasineckiej oraz Inwalidów. Bydgoszczanie wzięli sobie nowe zasady do serca. W porównaniu z kwietniem 2024 roku, w kwietniu tego roku zebrano o ponad 400 proc. więcej odpadów tekstylnych w PSZOK-ach.

Trzeba zaznaczyć, że do tych miejsc powinniśmy zawozić rzeczy nienadające się do wykorzystania. Przez wygodę trafia tam wiele tekstyliów, które mogłyby służyć komuś innemu po drobnych zabiegach, jak wypranie. Na szczęście pojawia się coraz więcej możliwości sprzedaży czy wymiany odzieży używanej. Mieszkańcy czynią to w Internecie czy organizują targi ciuchów z drugiej ręki.

Recykling łączy mieszkańców

Warto wspomnieć chociażby o zbiórkach charytatywnych, z których uzyskane pieniądze przeznacza się na cele dobroczynne. Takie punkty w Bydgoszczy to m.in.: sklepy Sue Ryder przy ul. Dworcowej i Gdańskiej czy sklep charytatywny Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłosierdzia przy ul. Grunwaldzkiej. W naszym mieście znajdują się 562 kontenery na odzież używaną, w tym 132 PCK, które przeżywają obecnie oblężenie rzeczami. Gdy są zapełnione, warto oddać je do innych miejsc, np. bezpośrednio do noclegowni i ogrzewalni.

Zbieranie tekstyliów może integrować, a przy okazji stać się rywalizacją. Takim przykładem jest Szkoła Podstawowa nr 35 na Miedzyniu, w której w marcu i kwietniu zebrano 6,3 tony odzieży. Placówki triumfowała w ogólnopolskim konkursie „Zrób porządek w szafie”. Dzięki mobilizacji uczniów i rodziców, do szkolnego budżetu wpadało kilka tysięcy złotych.

Tekstylia źródłem ciepła

Zniszczona odzież z PSZOK-ów trafia do recyklerów, skąd jest przekazywana jako komponent do produkcji mebli, mieszanki do budowy dróg czy jako czyściwa w fabrykach.

A co z tymi nienadającymi się do niczego? W wielu miejscach w Polsce zalegają na wysypiskach, ale nie w Bydgoszczy. Są one bowiem wykorzystywane w Instalacji do Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych w miejskiej spółce ProNatura, gdzie spale się je do wytworzenia energii cieplnej i elektrycznej. W Polsce na koniec 2024 roku działało tylko osiem takich spalarni.

Miasto planuje w drugiej połowie tego roku uruchomić trzy mobilne punkty PSZOK, które będą regularnie przemieszały się po bydgoskich osiedlach oraz otwarcie nowego punktu stacjonarnego przy ul. Kieleckiej w 2026 roku.

Więcej miejsc, gdzie można oddać tekstylia dostępnych jest na stronie www.czystabydgoszcz.pl

Zapisz się do newslettera „Bydgoszcz Informuje”!

Udostępnij: Facebook Twitter