„Pinokio” na scenie Teatru Kameralnego. Dzieło literatury dziecięcej w wydaniu teatru animacji

Mam takie przemyślenie, że Pinokio to jest jeden do jednego mój czteroletni syn. Postać, z którą Gepetto mierzy się w spektaklu, a ja w prawdziwym życiu. Mam nadzieję, że dzieciaki zobaczą w tym spektaklu lustrzane odbicie. Będą przeglądać się w Pinokiu i zobaczą siebie od tej drugiej strony. Zobaczą, jak to jest gdy nie zawsze dobrze się zachowują, a rodzice powtarzają milion razy „nie rób tego czy tamtego” – mówi Łukasz Przykłocki, wcielający się w rolę Gepetta.

11 października na małej scenie Teatru Kameralnego debiutuje sztuka na podstawie klasycznej powieści Carlo Collodiego. Spektakl „Pinokio” powstał w ramach Sceny Inicjatyw Aktorskich. Jego pomysłodawcą, współautorem, autorem scenariusza i reżyserem jest Adrian Wiśniewski. Obok aktorów wystąpią pacynki – w tym tytułowa lalka chłopca z sosnowego drewna. Wykonali ją plastycy Teatru Kameralnego.

Dlaczego wybór padł na „Pinokia”?

– Pinokio wydał mi się najbardziej „lalkowym” spektaklem. Sztukę prezentujemy na małej scenie w Domku Rybaka. Dzięki temu mogliśmy sobie pozwolić na mniejsze, stolikowe formy. Lalka może być blisko widza – tłumaczy Adrian Wiśniewski.

Pinokio już nie kłamie

Scenarzyści dostosowali XIX-wieczną opowieść do współczesnego młodego widza. – Chcieliśmy, żeby tekst był aktualny, trafiał i do dziecka i do dorosłego opiekuna. Nie odchodzimy od fabuły, jednak skupiliśmy się na ważnym dla nas przesłaniu – mówi Karolina Kasprzak, współautorka scenariusza. Drewniana laleczka jest przez wielu kojarzona z kłamstwami i rosnącym nosem. Tego elementu nie będzie w bydgoskiej sztuce. – Staramy się odejść w naszym spektaklu od tej kategorii, że kłamstwo zawsze jest jednoznacznie złe. To jest bardziej współczesne niż w pierwowzorze. Staramy się w scenariuszu zastanowić, z czego to kłamstwo wynika. Czy to jest dziecięce zaciekawienie? A może odkrywanie świata pcha dziecko do tego, że nie zawsze mówi prawdę. Nie zawsze jest to związane z moralnie naganną postawą – zauważa Karolina Kasprzak..

– Staraliśmy się, żeby nasz Pinokio nie kłamał. On raczej chce poznawać świat. Dąży do prawdy, lecz popełnia błędy jak każdy z nas i na nich się uczy – mówi Adrian Wiśniewski.

„Pinokio” po raz pierwszy na scenie Teatru Kameralnego już 11 października. Spektakl został stworzony z myślą o widzach od 6. roku życia.

Teatr Kameralny z dumą ogłasza już przyszłoroczną premierę. W marcu na dużej scenie musical „Dżuma” w reżyserii Wojciecha Kościelniaka, jednego z najważniejszych twórców musicalu w Polsce, który w Teatrze Kameralnym odpowiadał za nagrodzoną sztukę „Chłopcy z Placu Broni”.

Zapisz się do naszego newslettera!

Udostępnij: Facebook Twitter