„Osamotnienie – ból, którego nikt nie rozumie”. Bydgoski MOPS o kryzysie samotnych seniorów

Akcja prowadzona jest w tramwajach i autobusach / Fot. B. Witkowski/UMB

Samotność seniorów to problem, na który szczególną uwagę powinien zwrócić każdy z nas – apeluje Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Bydgoszczy poprzez kampanię profilaktyczno-edukacyjną pod hasłem „Osamotnienie – ból, którego nikt nie rozumie”.

Z okazji przypadających jesienią senioralnych świąt, bydgoski MOPS kieruje szczególne słowa wsparcia do osób starszych oraz wszystkich, którzy mogą im towarzyszyć w codziennym życiu. Dni Seniorów są zwykle momentem, kiedy zwracamy uwagę na doświadczenia ludzi w jesieni życia. Tegoroczne obchody stały się jednak okazją do podjęcia ważniejszego i trudniejszego tematu – samotności, która dotyka wielu starszych mieszkańców naszego miasta.

Właśnie z myślą o nich Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej rozpoczął kampanię profilaktyczno-edukacyjną „Osamotnienie – ból, którego nikt nie rozumie”. To inicjatywa, która ma pomóc zrozumieć, jak cienka granica dzieli zwykłą samotność od głębokiego osamotnienia – stanu, w którym brakuje bliskich relacji, wsparcia i rozmowy. MOPS podkreśla, że to nie jest tylko kwestia „braku towarzystwa”. Osamotnienie prowadzi do pogorszenia zdrowia psychicznego, poczucia bezradności, a czasem do dramatycznych decyzji.

Spotykamy się z bardzo pozytywnym odbiorem społecznym. Mieszkańcy tak samo jak my dostrzegają postępujący proces rozluźniania więzi pomiędzy ludźmi – czy to sąsiadami, czy członkami rodziny. W ciągu ostatnich tygodni otrzymaliśmy naprawdę wiele ciepłych słów, komentarzy, podziękowań, a nawet deklaracji gotowości do włączenia się w promocję podejmowanych przez nas kampanii profilaktyczno – edukacyjnych – mówi Marta Frankowska, rzeczniczka MOPS w Bydgoszczy.

Samotność, która zabija

MOPS przypomina, że skutki osamotnienia bywają dramatyczne. W 2024 roku w Polsce 996 seniorów odebrało sobie życie, a 540 podjęło próbę samobójczą. Dane te pokazują, że starsze osoby rzadko sygnalizują kryzys – zmagają się z nim po cichu, często tuż obok nas. Osamotnienie często idzie w parze z zaniedbaniem lub niewidoczną przemocą: ignorowaniem potrzeb, brakiem wsparcia czy pozostawianiem osób starszych samym sobie. To właśnie wtedy rośnie ich poczucie nieważności i wycofania.

Problem osamotnienia jednakowo dotyka różne grupy społeczne, różnic szukać należy
w stopniu nasilenia i przyczyn jego występowania. Zauważmy, że kiedy pomyślimy o osamotnieniu w kontekście społecznym przed oczyma większości z nas jawi się postać „staruszka” (a może nawet i obraz samego siebie za kilka czy kilkadziesiąt lat), który po śmierci męża, żony, partnera czy partnerki nie z własnego wyboru, w pojedynkę przeżywa resztę życia. Nie jest, albo zbyt rzadko jest odwiedzany przez dorosłe już dzieci, nie jest sprawny albo ma ograniczoną sprawność pozwalającą wyjść z domu i nawiązać interakcje społeczne (choćby w pobliskim sklepie spożywczym), nie zna ale ma sąsiadów, którzy coraz częściej nie wiedzą kto zamieszkuje choćby w obrębie jednej, wspólnej klatki. To wszystko prowadzi do izolacji „staruszka”, który nie wybrał przecież świadomie życia w osamotnieniu
– dodaje Marta Frankowska.

A jak wspomóc seniorów. Oto kilka podpowiedzi:

„Utrzymuj z nimi stały kontakt, odwiedzaj regularnie, dzwoń choćby na chwilę.”

„Spędzaj z nimi czas, zjedz wspólny posiłek, idź na wspólny spacer, pomagaj w zakupach, gotowaniu czy sprzątaniu, organizuj wizyty u lekarza.”

Nowa kampania może pomóc to zmienić. Plakaty informacyjne pojawiły się w tramwajach, na przystankach i w instytucjach publicznych. Materiały edukacyjne trafiły do szkół, bibliotek, placówek zdrowia oraz centrów seniora. Wszystko po to, by dotrzeć do jak najszerszej grupy bydgoszczan i zachęcić ich do większej uważności.

Osamotnienie może dotknąć każdego

– Pragniemy aby głośno wybrzmiało, że osamotnienie może dotknąć każdego z nas niezależnie od wieku czy statusu społecznego. Bagatelizując ten fakt, czasami nawet i nieświadomie, dajmy na to przykład:  poprzez odwołanie wcześniej zapowiedzianej wizyty u starszego rodzica, przyczyniamy się do pogłębienia jego poczucia emocjonalnej izolacji i wyobcowania. A wystarczy naprawdę niewiele z naszej strony – czy to poprzez przeprowadzoną rozmowę, spacer czy wspólny obiad, by pomóc osobie osamotnionej. Wykazujmy zatem zaangażowanie, empatię i cierpliwość w kontakcie z drugim człowiekiem.

Pamiętajmy, osamotnienie nie jest oznaką słabości, ale konsekwencją sytuacji zewnętrznej lub depresji, co może mieć poważne i tragiczne skutki – podkreśla rzeczniczka MOPS w Bydgoszczy.

Zapisz się do naszego newslettera!

Udostępnij: Facebook Twitter