Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe z powodu specjalnych transportów kolejowych z węglem i paliwami, wypowiedziała wykonawcy realizującemu przebudowę wiaduktu dotychczasowe uzgodnienia.
Nieoczekiwane trudności przy remoncie wiaduktów w ciągu ulicy Armii Krajowej. PKP PLK wypowiedziało wykonawcy robót uzgodnienia, które umożliwiały wyburzenie wiaduktu nad linią kolejową. Gdy nie można zamknąć ruchu kolejowego pod wiaduktem, prowadzenie prac jest niemożliwe. Dla kolei strategicznym zadaniem jest teraz dostarczenie z portów morskich węgla wszystkim odbiorcom przed nadejściem zimy.
– Wykonawca, zgodnie z harmonogramem, rozebrał już nawierzchnię na jezdni i chodniku oraz bariery ochronne. Zdemontował betonowe płyty wzmacniające nasypy oraz wykonał rozbiórkę części wiaduktu nad jezdnią pod wiaduktem. Przygotowany był już do rozbiórki obiektu nad linią kolejową. Główne prace rozbiórkowe musiały zostać wstrzymane – informuje Tomasz Okoński, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.
Wyłączenia kolejowe to czas pomiędzy przejazdami pociągów, w którym wyłącza się trakcję elektryczną, by umożliwić wykonywanie robót budowlanych. Z uwagi na intensywny ruch kolejowy (przebiegają tędy aż trzy linie kolejowe, w tym jedna do Warszawy, druga to magistrala węglowa), takie wyłączenia są możliwe jedynie w nocy.
Decyzja PKP PLK to ogromny problem dla drogowców, także finansowy. Żeby otrzymać rządowe dofinansowanie do przebudowy wiaduktu, trzeba wydać na realizację inwestycji 15 milionów złotych na zaplanowane roboty. Ich wstrzymanie uniemożliwia spełnienie tego warunku.
Drogowcy (jako strona zamawiająca) deklarują, że pracują już nad wprowadzeniem zmian w sposobie realizacji i harmonogramie zadania. Przypomnijmy, zakończenie prac było planowane w połowie przyszłego roku. Terminu tego nie będzie można raczej utrzymać.
– Wykonawca będzie nadal prowadził roboty przy rozbiórce przyczółków i budowie nowych. Jednocześnie, trwają rozmowy z firmą Mostostal Kielce, dotyczące wprowadzenia zmian technologicznych umożliwiających otwarcie tzw. frontu robót choćby poza strefą torowiska, co wymaga zaprojektowania i wykonania dodatkowych konstrukcji stabilizujących przęsła podczas rozbiórki. Kontynuowane będą też rozmowy z PKP Polskie Linie Kolejowe w sprawie wyłączenia trakcji elektrycznej pod obiektem – zapewnia Tomasz Okoński.
Ciekawe informacje z miasta – zapisz się do naszego newslettera!