Od stycznia wzrosną opłaty za odholowanie pojazdu z drogi i jego przechowywanie na parkingu strzeżonym.
Od 2023 roku za usunięcie z drogi roweru lub motoroweru trzeba będzie zapłacić 144 złote, a za usunięcie z drogi motocykla stawka wzrośnie do 281 złotych. Drożej będzie wycenione usunięcie auta – te posiadające masą całkowitą niższą niż 3,5 tony, usuwane będą za 606 złotych. Najdrożej będzie kosztować odholowanie pojazdu przewożącego materiały niebezpieczne – niemal 2 tysiące złotych. Ciekawą kategorią w cenniku są hulajnogi i „urządzenia transportu osobistego” – ich odholowanie kosztować będzie 144 złote.
Jeśli właściciel pojazdu szybko się po niego nie zgłosi, będzie musiał wnosić opłatę za parkowanie – każda doba kosztować będzie od 27 złotych (za rower, motorower, hulajnogę czy urządzenie transportu osobistego) do nawet 250 złotych za „parkowanie” pojazdu przewożącego materiały niebezpieczne.
Odholowywane na parking są m.in. pojazdy, które są zaparkowane w nieprawidłowy sposób i zagrażają bezpieczeństwu ruchu drogowego. O podwyżce zdecydują na najbliższej sesji Rady Miasta Bydgoszczy radni.
Celem uchwały określającej wysokość opłat jest, aby mieszkańcy prawidłowo parkujący pojazdy nie płacili za osoby pozostawiające pojazdy w nieprzeznaczonych do tego miejscach – czytamy w projekcie uchwały.
Bydgoszcz co roku musi dopłacać do odholowywania i parkowania pojazdów ściągniętych z naszych ulic. Przyjęcie opłat w zaproponowanej wysokości powinno w 2023 roku zmniejszyć straty. Jednak miasto nawet gdy nowe opłaty zostaną przez radnych zaakceptowane nie osiągnie zysku przy zaproponowanych stawkach za usunięcie i przechowywanie pojazdów. Dlaczego? Bo koszt odholowania np. auta jest tylko wycinkiem całości ponoszonych przez samorząd kosztów. Trzeba do nich doliczyć pracę urzędników, koszty windykacji, procesów sądowych i zastępstwa procesowego, wysyłanie korespondencji, koszty postępowań administracyjnych i wiele innych.
Szukasz informacji z Bydgoszczy? Zapisz się do naszego newslettera!