Pierwszy lokal w Bydgoszczy, gdzie samodzielnie nalejesz sobie piwo, już otwarty. W ofercie browary z całego świata.
Na gości lokalu Piwo – Ty nalewasz (to nie błąd, tak brzmi nazwa), przy Wełnianym Rynku 9, czeka 15 kranów z piwem.
Do Bydgoszczy zza oceanu
Właściciele lokalu przyznają, że pomysł na samoobsługową knajpę narodził się w czasie podróży do Stanów Zjednoczonych. – W czasie wycieczki do Durham w Karolinie Północnej zobaczyliśmy samoobsługowe systemy z rzędem kranów w ścianie. Było ich ponad 60. Piotr Patyk, z którym dziś prowadzimy bydgoski lokal, uznał, że chciałby stworzyć takie miejsce u nas – opowiada Urszula Jaroszek, współwłaścicielka lokalu Piwo – Ty nalewasz.
System, z którego można skorzystać z Bydgoszczy to autorski pomysł Piotra Patyka. Sam go zaprojektował i wykonał, dbając o najmniejsze detale. Było wiele ciężkiej pracy i prób doskonalenia kranów. Potem przyszła pandemia, która spowolniła cały projekt. W międzyczasie podobne miejsca zaczęły pojawiać się w polskich miastach. Możemy je odwiedzić m.in. w Krakowie i Gliwicach. Na bydgoski, samoobsługowy multitap trzeba było zaczekać do połowy 2022 roku.
Podchodzisz z kartą i nalewasz
Jak zapanować nad samoobsługowym systemem? Ula z Piotrem postawili na proste rozwiązanie. Każdy z gości na początku doładowuje na barze kartę za określoną sumę pieniędzy. Potem wystarczy wsunąć ją do jednego z 15 interaktywnych kranów i gotowe. Na wyświetlaczu widzimy ile właśnie wydaliśmy i jaka kwota została do wykorzystania.
Co znajdziemy w kranach? Piwa regionalne i z dalekich zakątków świata. Dużym zainteresowaniem jak dotąd cieszyły się chmielne napoje z Browaru Koronowo, oraz piwa eksportowane z Brooklynu. Goście próbują też Kwasu z Pinty, czyli piwa w stylu brazylijskim. Ma bardzo kwaśny smak z nutą mango. Właściciele serwują gościom tylko te piwa, które przejdą ich test jakości i smaku.
– Staramy się często zmieniać ofertę, tak żeby goście mogli wciąż próbować czegoś nowego. Będzie oczywiście kilka stałych smaków, które ludziom się najbardziej podobają. W ofercie mamy też „zwykłe” piwa, dostępne w sklepie – np. Zatecky. Nie mamy parcia na serwowanie wyłącznie kraftowych nowości – dla koneserów. Nie każdemu muszą one smakować. Musimy też za nie więcej zapłacić. Chcemy, żeby to był pub dla wszystkich – dodaje Urszula Jaroszek.
We wnętrzu lokalu industrialna forma łączy się z kojącymi barwami – brązem, żółcią i zielenią. Mamy wiele elementów drewnianych i motywy roślinne. Na uwagę zasługują „wafle” pod piwo z całego świata i podświetlone… zwierzę(ta). Ich angielskie nazwy złączone w grze słownej tworzą napis BEER.
– Stworzyliśmy miejsce nowe, niespotykane. Myślę, że u nas można połączyć wyjście ze znajomymi z fajną zabawą. Przy okazji goście mogą się sporo o piwach dowiedzieć – przy każdym kranie wbudowany jest tablet wyświetlający najważniejsze informacje o trunku – opowiada Urszula Jaroszek.
Piwo – Ty nalewasz! zaprasza codziennie. Mile widziane całe rodziny i ich czworonożni przyjaciele.