W bunkrze w Krąpiewie jest 30 różnych pomieszczeń / Fot. Archiwum Waldemara Matuszaka
Znajduje się dziewięć metrów pod ziemią, zabezpiecza go niemal 2,5 metra zbrojonego betonu. Miał wytrzymać uderzenie bomby atomowej silniejszej niż moc głowicy rosyjskiej rakiety Ch-55, która spadła w lesie koło Bydgoszczy. Bunkier w Krąpiewie jest na sprzedaż.
– Oferta jest ciągle aktualna – mówi Waldemar Matuszak, właściciel obiektu, który został zbudowany w czasach PRL i był siedzibą tajnego, wojskowego Radiowego Centrum Nadawczego o kryptonimie „Kotwica” – I rzeczywiście w dzisiejszych czasach nasz bunkier może zyskać na dodatkowej atrakcyjności – dodaje.
Rosyjski pocisk manewrujący Ch-55, który znaleziono w kwietniu w lesie koło Zamościa pod Bydgoszczą, był przeznaczony do przenoszenia głowicy jądrowej o mocy 200 kiloton. Ten spod Zamościa, który przeleciał ponad 400 km nad polskim terytorium, został wystrzelony jako wabik dla ukraińskiej obrony przeciwlotniczej i głowicę obciążoną tylko balastem, najprawdopodobniej betonem.
Bunkier w Krąpiewie i otaczający go teren o powierzchni 5 hektarów Matuszak wystawił na sprzedaż już kilka miesięcy temu. Do tej pory nie było chętnych. – We wnętrzu jest stała temperatura, plus 9,8 st. Celsjusza. Utrzymuje się, obojętnie czy na zewnątrz jest plus 30, czy też minus 30 stopni – mówi właściciel.
Krąpiewo leży 30 km na północny zachód od Bydgoszczy, między Mroczą a Tryszczynem. – Organizowaliśmy imprezy i zloty o charakterze militarnym – przypomina Matuszak.
Bunkier Krąpiewo o kryptonimie Kotwica
Kompleks w Krąpiewie był określony w czasach PRL jako Tajny Obiekt Wojskowy nr 86092 i pełnił funkcję zapasowego Centrum Radiowo Nadawczego (CRN). Wchodził w skład 2. Korpusu Obrony Przeciwlotniczej. Jednostka 86092 musiała być przygotowana na wytrzymanie uderzenia jądrowego. Została ukryta 9 metrów pod ziemią. Do bunkra wchodziło się przez ołowiane drzwi ważące ponad dwie tony. Trzeba było przejść trzy śluzy powietrzne. Ma wymiary 48,4 na 41,6 m, wysokość konstrukcji to 8,1 m. Całość przykryta jest stropem o grubości 2,45-2,60 m. Ściany zewnętrzne są grube na metr, wewnętrzne nośne – tak samo. Płyta fundamentowa z kolei ma grubość 1,40 m. Wewnątrz są 53 pomieszczenia. W praktyce budowla ma powierzchnię całkowitą zbliżoną wielkością do czterech boisk do koszykówki.
Wybudowano go na początku lat 80. XX wieku w ścisłej tajemnicy. Miejscowi dowiedzieli się, że w lesie powstaje ujęcie wody i hydrofornia – tak tłumaczono prace budowlane. Teren ogrodzono trzymetrowym płotem a nad nim rozwieszono ogromną siatkę maskującą – dla ochrony przed satelitami amerykańskimi,