Od tego tygodnia przy ul. Długiej działa nowa kawiarnia. Na gości czeka szeroki wybór kaw, herbat i słodkich wypieków. Na większy apetyt właściciele przygotowali grillowane kanapki.
Z serca Londynu na ulicę Długą
– Jestem rodowitą bydgoszczanką. Kiedyś ulica Długa zawsze była taką sklepową, kawiarnianą, gdzie się przychodziło. Zależy mi, żeby ulica powróciła do dawnej świetności – mówi Justyna Betlehem, która prowadzi Recepturę wspólnie z partnerem. Kamienica, na parterze której mieści się kawiarnia Receptura to zabytek. Przez 40 lat w tym miejscu funkcjonował sklep z walizkami. Kiedy Justyna szukała miejsca dla swojej kawiarni, dawny najemca lokalu przechodził na emeryturę.
To pierwsza własna kawiarnia Justyny Betlehem, lecz nie pierwsze spotkanie z dobrą kawą i deserami. Swoje umiejętności cukiernicze odkryła już w dzieciństwie – Piekę od dziecka. Pasję przekazała mi moja mama i babcia. Przez prawie 14 lat mieszkałam w Londynie, gdzie pracowałam jako manager dużej kawiarni. Przez kilka lat prowadziłam też rodzinne przedszkole – mówi właścicielka. Po powrocie do Polski nie opuszczało jej marzenie o własnej kawiarni, gdzie mogłaby wykorzystać doświadczenia zebrane w pracy i swoje cukiernicze umiejętności.
Słodko i domowo
Jaka tajemnica tkwi w smaku serwowanej kawy? Właściciele postawili na ziarna odmiany brazylijskiej. Znaleźli produkt, który pasuje zarówno do kaw czarnych, jak i mlecznych. Używają mieszanki z aromatem miodu, karmelu i czekolady.
W ofercie Receptury nie mogło zabraknąć tradycyjnych ciast – przygotowywanych według rodzinnych, sprawdzonych receptur. Słodkości sprzedawane są w formie monoporcji. Wszystkie są przygotowywane ręcznie. Bezy, tarty, serniki czy biszkopty – to tylko niektóre z nich. Wszystkie są wypiekane na miejscu. Amatorzy słonych przekąsek znajdą w ofercie grillowane kanapki na bazie włoskiego pieczywa.
W Recepturze odnajdą się też miłośnicy herbaty. – Wszystkie herbaty przygotowujemy z wysokiej jakości suszu, z dodatkiem jadalnych kwiatów i owoców – mówi Justyna Betlehem. W menu nie brakuje też zimnych napojów, takich jak lemoniada, shake, smoothie czy frappe. Uwagę przykuwa chai tea – to napój na bazie herbaty z cynamonem, kardamonem i dodatkami. Po podgrzaniu bazy dodaje się do niej spienione mleko.
Stylowo i komfortowo
Wnętrze Receptury znacznie różni się od tych, jakie spotkamy w większości kawiarni. Właścicielom zależało na stworzeniu przestrzeni, która jest nie tylko piękna, lecz także funkcjonalna i przytulna. Od początku mieli wizję stylu glamour. Tak więc goście Receptury popijają ulubione napoje siedząc na żółtych pluszowych sofach, ustawionych przy szklanych, zdobionych na złoto ławach – Nie chcieliśmy tutaj ustawiać krzeseł i stolików, robić „ciasnoty”. Sami lubimy sobie wygodnie usiąść przy deserze, więc komfort gości był dla nas na pierwszym miejscu – mówi właścicielka. Ciepłe i jasne barwy mebli kontrastują z granatem ścian. Właściciele samodzielnie projektowali wnętrze. Zadbali też o detale na ścianach – całą dekorację która jest tutaj na miejscu, robiliśmy sami. Poświęciliśmy temu naprawdę wiele serca i uwagi. Przekształcaliśmy dawny sklep. Nie mogliśmy np. zmienić układu ścian, bo to zabytkowy budynek, ale musieliśmy znaleźć miejsce na zaplecze kuchenne, na naszą małą piekarnię – opowiada Justyna Betlehem. Po zmroku wnętrze rozświetlają lampki i świece w ustawionych latarenkach.
W planach jest klimatyczny ogródek letni w ciągu ulicy Długiej. Właściciele będą również sukcesywnie poszerzać swoją ofertę. Możemy spodziewać się croissantów, bajgli i zdrowych jogurtów z chia, które będzie można łatwo wziąć na wynos.
Produktów z oferty Receptury można spróbować na miejscu lub wziąć na wynos. Lokal jest czynny codziennie od godz. 8 do 20. W piątki i soboty nieco dłużej – do 21.