Miejska pasieka stoi nad Kanałem. Pszczelarz opowiada, czy miasto służy pszczołom

– Miód zbierany w miejskich pasiekach jest wolny od zanieczyszczeń, zdrowy i ekologiczny – mówi Mateusz Andryszak, opiekun miejskiej pasieki, która powstała w ramach Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego.

Pięć uli z pszczelimi rodzinami stoi od października 2021 roku w parku nad Kanałem Bydgoskim, niedaleko pętli tramwajowej przy ul. Nakielskiej. Właścicielem pasieki, która powstała dzięki głosom mieszkańców Miedzynia w ramach BBO, jest miasto Bydgoszcz. Pszczelimi rodzinami opiekuje się Mateusz Andryszak, prowadzący także własną pasiekę.

Czy pszczele rodziny są bezpieczne w miejskim parku?

Mateusz Andryszak: – W trakcie pracy, regularnego doglądania pszczół, spotykam zarówno mieszkańców najbliższej okolicy, jak i spacerowiczów z innych części miasta. Wielu z nich interesuje się pszczołami, zadają pytania. Dzięki edukacji ekologicznej wszyscy są przyjaźnie nastawieni, nie czują zagrożenia ze strony owadów. Nie zauważyłem też aktów agresji czy prób dewastacji pasieki.

Miejska Pasieka nad Kanałem Bydgoskim. Fot. B. Witkowski
Miejska Pasieka nad Kanałem Bydgoskim. Fot. B. Witkowski

Minęła pierwsza zima pszczół w pasiece nad kanałem. Jak ją przetrwały?

 – Wszystkie rodziny przezimowały nadzwyczaj dobrze. Dwie z nich były w nieco gorszej kondycji, ale z drobną pomocą wspaniale się odbudowały. Pamiętajmy, że zima jest dla pszczół najtrudniejszym okresem. Regularna opieka i pomoc ze strony pszczelarza pozwala pszczołom przetrwać w każdych warunkach.

Park nad kanałem jest odpowiednią lokalizacją dla pszczelich rodzin?

– Bydgoszcz jako miasto z ogromną ilością zielonych terenów ma duży potencjał w rozwijaniu projektów związanych z hodowlą pszczół. Tutaj, nad kanałem, występuje wiele gatunków kwiatów, ziół i kwitnących drzew owocowych. Park jest wciąż rewitalizowany, pojawiają się nowe nasadzenia. Miododajne pszczoły z łatwością gromadzą pokarm i wodę, dzięki pobliskiemu strumykowi Bożenka. Pas sosen oddziela pasiekę od ruchliwej ulicy.

Miejska Pasieka nad Kanałem Bydgoskim. Fot. B. Witkowski
Miejska Pasieka nad Kanałem Bydgoskim. Fot. B. Witkowski

Jakie gatunki roślin są najlepszą pożywką dla pszczół?

– Życzenia pszczelarza nie zawsze idą w parze z ekologią. Niektóre miododajne rośliny, jak np. robinia akacjowa, są uważane za inwazyjne na naszym obszarze. Znajdziemy ją na terenie parku, jednak skłaniam się ku rodzimym drzewom owocowym. Dobre dla pszczół i dla planety jest rzadkie koszenie trawników. Trwa okres kwitnienia wielu kwiatów, ziół i chwastów – jak popularny mniszek, które są miododajne. Pamiętajmy też, że wysoka trawa lepiej zatrzymuje wodę w glebie i jest schronieniem dla małych zwierząt.

Pszczoły czują się dobrze w mieście?

– Od kilku lat obserwujemy wiele projektów przywracających pszczoły do miast. Metropolie stają się ich nowym domem, enklawą. Za wszelką cenę dążymy do ratowania pszczół, od których zależy nasze istnienie. Wbrew pozorom pszczołom łatwiej jest żyć w mieście. Obszary wiejskie charakteryzuje monokultura roślinna, gdzie poza sezonem trudno jest zdobyć pożywienie. Brakuje naturalnych łąk kwietnych. Zagrażają też opryski pól. W miejskich parkach znajdziemy wiele gatunków roślin o różnym okresie kwitnienia, które stanowią stałe źródło pokarmu. Miód zbierany w miejskich pasiekach jest wolny od zanieczyszczeń, zdrowy i ekologiczny.

Mateusz Andryszczak, opiekun miejskiej Pasieki nad Kanałem Bydgoskim. Fot. B. Witkowski
Mateusz Andryszczak, opiekun miejskiej Pasieki nad Kanałem Bydgoskim. Fot. B. Witkowski
Udostępnij: Facebook Twitter