Brunon Gąsiorowski, Gertruda Fenske i Jerzy Gąsiorowski przy fontannie Potop / Archiwum rodzinne Adama Gonsierowskiego
– Kuzynka mojego ojca chciała mieć pewnie pamiątkę z Bydgoszczy – opowiada Adam Gonsierowski, opisując okoliczności wykonania zdjęcia, które ma 95 lat. Fotografię ze swego rodzinnego archiwum przysłał do redakcji „Bydgoszcz Informuje”.
– Zdjęcie przedstawia mojego ojca Brunona Gąsiorowskiego (po lewej stronie zdjęcia) oraz jego brata Jerzego Gąsiorowskiego. Siedząca między braćmi kobieta to ich kuzynka Gertruda Fenske. Młodzi wtedy jeszcze bracia wybrali się na spacer po śródmieściu Bydgoszczy z przybyłą z Berlina kuzynką i dotarli do fontanny „Potop”, będącej wówczas popularnym miejscem spacerów mieszkańców miasta. Ta piękna rzeźba otoczona starodrzewem już wtedy była ważnym symbolem miasta. Kierując się zapewne zamiarem posiadania pamiątki z pobytu w Bydgoszczy kuzynki z Berlina, bracia przystali na propozycję ulicznego fotografa – Adam Gonsierowski opisuje okoliczności wykonania fotografii wiosną 1928 roku w parku Kazimierza Wielkiego.
– Gąsiorowscy przy fontannie „Potop”. Zdjęcie to zostało wykonane przez często „dyżurującego” w tym miejscu „lejkowca” , zwanego tak od marki popularnego w okresie międzywojnia niemieckiego aparatu fotograficznego „Leica” – dodaje syn widocznego na zdjęciu Brunona Gąsiorowskiego – mężczyzny z kapeluszem w rękach. Cała trójka przysiadła na kamiennym postumencie fontanny Potop.
„Lejkowiec”, o którym wspomina Adam Gonsierowski, to typ ulicznego fotografa, który w latach dwudziestych ub. wieku pojawił się w Bydgoszczy. Miało to związek z nowym (zaprezentowaniem na targach w Lipsku w 1925 r.) aparatem marki Leica. Ci uliczni fotografowie zaczepiali przechodniów, robiąc im zdjęcia. W Bydgoszczy wykonywali najczęściej zdjęcia w pobliżu fontanny Potop, niezwykle popularnego miejsca spacerów. Przypomnijmy, że oryginalny Potop – rzeźba stworzona przez Ferdinanda Lepckego – stała w parku od 1904 do 1943 roku, gdy Niemcy przetopili ją na cele wojenne. Zrekonstruowana replika Potopu znajduje się w parku od 13 lat.
– Wszystkie osoby przedstawione na zdjęciu nie żyją. Upoważniam redakcję „Bydgoszcz Informuje” do ewentualnego wykorzystania niniejszego zdjęcia – przekazał Adam Gonsierowski – Ze względu na swój wiek (urodziłem się w Bydgoszczy krótko po ostatniej wojnie) bardziej pociągają mnie zdjęcia kultowych niejako miejsc starej, pięknej Bydgoszczy. Dzisiejszą, piękną Bydgoszcz wolę oglądać „na żywo”.
Brunon Gąsiorowski ze zdjęcia, z rodziną mieszkał na ul. Leśnej. Całe swoje zawodowe życie pracował, jak wielu bydgoszczan, w ZNTK (Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego, ich następcą jest współczesna Pesa).