Pułkownik Urszula Tauer w dniu swoich 103. urodzin / Fot. R. Sawicki/UMB
Urodziła się 24 kwietnia 1921 roku we Lwowie, ale już jako dwuletnia dziewczynka przeprowadziła się z mamą do Bydgoszczy. Pułkownik Urszula Tauer, pseudonim „Ala” jest wojenną bohaterką i niezwykłym człowiekiem.
W środę (24 kwietnia) szacowna jubilatka miała 103. urodziny. Jest ciągle w bardzo dobrym żdrowiu i wspaniałym usposobieniu. Jej życie to żywy portret losów Polaków i bydgoszczan w ciągu ostatniego stulecia. Z okazji urodzin odwiedziła ją delegacja władz miasta.
Życie jak obraz losu Polaków
Międzywojenna Bydgoszcz, spacer nad Brdą, z tyłu spichrze – zdjęcie z rodzinnego albumu Urszuli Tauer / Repr. R. Sawicki/UMB
Miała dwa lata, kiedy z mamą przeprowadziła się ze Lwowa do Bydgoszczy. Był rok 1923, zaledwie trzy lata wcześniej Bydgoszcz powróciła do Macierzy. Trwał exodus niemieckich mieszkańców. Przyjeżdżali Polacy. Panu Urszula była córką Polki i Niemca. Ojciec został we Lwowie. Mama wybrała Bydgoszcz, a córka polskość i polski patriotyzm. Te głębokie uczucia wobec ojczyzny zawdzięcza dziadkowi,
piłsudczykowi. Maturę zdała w Liceum Handlowym w Bydgoszczy tuż przed wybuchem wojny. Dziadek został przez Niemców rozstrzelany we wrześniu 1939 roku. 18-letnia Urszula pomagała jeszcze w Bydgoszczy, w pierwszych dniach września ratować rannych ze zbombardowanego pociągu. Ucieka przed Niemcami do Warszawy, jest ranna.
Już w 1941 roku składa żołnierską przysięgę w Związku Walki Zbrojnej. Po przekształceniu ZWZ w Armię Krajową pani Urszula (pseudonim „Ala”) jest łączniczką i kurierką. Dzięki świetnej znajomości niemieckiego jeździ do Berlina, aby tam kontaktować się z komórką AK. W czasie powstania warszawskiego jest łączniczką. Udaje się jej wyjść z Warszawy po upadku powstania razem z cywilami. Potem po dotarciu do Krakowa i ucieczce z transportu wznawia konspiracyjną działalność.
Zdjęcie z powstańczej Warszawy – po wyjściu łączniczki, pseudonim „Ala” z kanału / Repr. R. Sawicki/UMB
Po wojnie mieszka najpierw w stolicy. Wychodzi za mąż za Mieczysława Odrzych
Tauera. W 1966 roku pani Urszula Tauer wraz z rodziną wróciła do Bydgoszczy. Prowadziła laboratorium chemiczne i troskliwie przez 20 lat opiekowała się ciężko chorym mężem, jednocześnie prowadząc dom i wychowując troje dzieci.
W środę (24 kwietnia) odwiedził ją w Toruniu, gdzie obecnie mieszka wraz z córką zastępca prezydenta Bydgoszczy Mirosław Kozłowicz, składając życzenia z okazji urodzin. Pani Urszula ciągle dobrze się czuje i ma wesołe usposobienie. Wspominała podczas spotkania Bydgoszcz.