Wysyłamy sygnał do Warszawy – Bydgoszcz sama może tworzyć ponadregionalną metropolię

Wyjątkowa zgodność towarzyszyła bydgoskim samorządowcom i politykom na sali obrad w trakcie sesji Rady Miasta Bydgoszczy / Fot. B. Witkowski /

– Toruń tylko na plecach Bydgoszczy ma szansę awansować ligę wyżej – ocenia prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski pozycje obu miast w Koncepcji Rozwoju Kraju 2050. Radni i władze miasta jednym głosem zaapelowali do rządu, żeby Bydgoszcz została oceniona jako miasto mające potencjał, by samodzielnie stać się metropolią ponadregionalną.

Gdyby marszałek Piotr Całbecki lub jakikolwiek członek zarządu województwa pojawił się na środowej sesji Rady Miasta Bydgoszczy, zobaczyłby rzecz raczej spotykaną rzadko – nadzwyczajną jednomyślność nie tylko bydgoskich radnych ze wszystkich ugrupowań, ale i parlamentarzystów. To znak, że w naszym mieście dzieją się rzeczy ważne. I tak było w istocie – bydgoscy radni, jednogłośnie, przyjęli stanowisko w sprawie hierarchii sieci osadniczej zawartej w dokumencie „Koncepcja Rozwoju Kraju 2050„.

Na sesji zwołanej z inicjatywy klubu radnych Bydgoskiej Prawicy swoje wystąpienia mieli posłanki Iwona Karolewska i Iwona Kozłowska, posłowie Łukasz Schreiber i Włodzisław Giziński, a także senator Andrzej Kobiak. Głos w dyskusji zabrali także przedstawiciele organizacji społecznych – Bydgoskiego Ruchu Miejskiego i Stowarzyszenia Metropolia Bydgoska.

Choć opinii było wiele ich konkluzja jest jedna – Bydgoszcz może i powinna tworzyć samodzielnie metropolię ponadregionalną i trafić do „pierwszej ligi” miast ujętych w Koncepcji Rozwoju Kraju 2050. Dlaczego? Bo nie można stawiać znaków równości między potencjałami Bydgoszczy i Torunia. Bydgoszcz jest liderem na Kujawach i Pomorzu.

Przypomnijmy, KRK 2050 wskazuje na podział ośrodków miejskich na kilka grup. W swoistej „ekstraklasie” znalazła się tylko Warszawa, jako metropolia o potencjale europejskim. Do „pierwszej ligi”, czyli metropolii ponadregionalnych zaliczono siedem miast – Gdańsk, Szczecin, Poznań, Wrocław, Łódź, Kraków i Katowice. Bydgoszcz i Toruń umieszczono w „drugiej lidze”, razem z m.in. Zieloną Górą, Gorzowem, Rzeszowem, Białymstokiem, Lublinem czy Opolem.

Pomysł ten wzbudził sprzeciw także w Sejmiku Województwa. Radni – po części głosami także z Bydgoszczy – przyjęli uchwałę wskazującą, że Bydgoszcz i Toruń, traktowane równorzędnie i razem, powinny „awansować” do grona metropolii ponadregionalnych, co de facto jest powrotem do zarzuconej koncepcji metropolii bydgosko-toruńskiej.

Nie jesteśmy równorzędni

W sposób oczywisty przeciw temu pomysłowi zaprotestowali bydgoscy samorządowcy i politycy, mając wsparcie w organizacjach pozarządowych. Bydgoszcz od zawsze wskazuje, że ma wystarczający potencjał, by wraz z samorządami Bydgoskiego Obszaru Funkcjonalnego, tworzyć metropolię samodzielnie, budując ją na bazie obszarów współpracujących już choćby w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych.

– Toruniowi chodzi tylko o ty, by budować wrażenie równorzędności naszych miast. Ja się pod tym nigdy nie podpiszę. Toruń tylko na plecach Bydgoszczy ma szansę awansować ligę wyżej. Niestety, tam gdzie jest spór w terenie, każdy rządzący woli odsuwać temat, nie chce stawać się arbitrem. Tworzenie tego sporu i podsycanie go takim stanowiskiem [jaki przyjął Sejmik – red.] już nas blokuje jako Bydgoszcz. Ciągle wierzę jednak w siłę argumentów – mówił na sesji prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.

– Po drugiej stronie mamy dwóch przeciwników, silnego – samorząd województwa, i nieco słabszego – samorząd Torunia. Siła samorządu województwa wynika z instytucjonalnego charakteru polityki regionalnej – Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej w sprawach polityki regionalnej kontaktuje się z samorządem województwa, my jesteśmy z tego procesu wyłączeni, a nie tak powinno być. Bydgoszcz powinna już na wczesnym szczeblu być włączana do konsultacji – uważa prezydent.

Sposób przygotowania koncepcji wzbudziła spore zastrzeżenia. – Nie zgadzam się z formą, metodologią i kryteriami przyjętymi w KRK 2050 które sprawiają, że jesteśmy zaliczeni do trzeciej kategorii miast. Bydgoszcz ma ogromny potencjał, ale dla dobrego rozwoju miasta potrzebne jest uznanie Bydgoszczy za centrum naszego województwa. Musimy reagować w odpowiednim momencie i nie pozwolić na to, by ta koncepcja się utrwaliła – mówiła posłanka Iwona Kozłowska.

– Wielu mieszkańców może nie rozumieć istoty tego sporu, przecież bydgosko-toruńska współpraca ma sprawić, że województwo zyska – tak przedstawia to marszałek województwa. Toruń jest ze stanowiska Sejmiku zadowolony, bo w tej koncepcji nie ma szans zaistnieć w innym wypadku. To nie kwestia jakiejś złośliwości, że nie chcemy, żeby Toruń coś zyskał – podkreśla poseł Łukasz Schreiber. – To pomysł niebezpieczny dla przyszłości Bydgoszczy. Musimy przewidywać skutki wydarzeń, które wydają się teraz mało znaczące, a w przyszłości mogą być ważne. Tak było z marszałkiem z Torunia przy przekazaniu Akademii Medycznej do UMK. Co ma wyniknąć w związku z podziałem miast na te kategorie? Możemy podejrzewać, że będą szły za tym podziałem większe lub mniejsze pieniądze.

Grzegorz Dudziński, wiceprezes Stowarzyszenia Metropolia Bydgoska, krok po kroku podważał argumenty, które stały za przyjęciem stanowiska Sejmiku. Wskazywał choćby na kłamliwe zaliczenie do potencjału studenckiego Torunia studentów Collegium Medicum studiujących w Bydgoszczy, to samo zostało zrobione z żakami z Uniwersytetu WSB Merito. Podkreślał też na każdym kroku, że z dwustołeczności nie wynika żaden efekt synergii. – Jeszcze mniejszy będzie, gdy powołana zostanie do życia metropolia bydgosko-toruńska. Toruniowi potrzebny jest ktoś, kto będzie to przedsięwzięcie finansował – mówił na sesji wiceprezes.

Nawet tradycyjnie koncyliacyjny senator Andrzej Kobiak wskazywał, że przy tworzeniu KRK 2050 należy brać pod uwagę perspektywę rozwoju ośrodków miejskich. A ta perspektywa, zdaniem senatora, przed Bydgoszczą jest bardzo dobra. Oddanie do użytku drogi ekspresowej S10, uruchomienie cargo na bydgoskim lotnisku (i utworzenie kolejnej jednostki NATO) ma sprawić, że bydgoski port lotniczy stanie się liczącym graczem. – Powstanie S10 spowoduje skokowy napływ inwestycji, bo dobre skomunikowanie z systemem autostradowym będzie potężnym impulsem i ten impuls prorozwojowy trzeba przewidzieć. Drugi impuls to rozwój bydgoskiego lotniska, już teraz połowa lotów to loty dla wojska, a będzie ich więcej. Nie ma logicznego argumentu, dlaczego w kategorii miast metropolitalnych jest ich 7, a nie 8 czy 9? Bydgoszcz wtedy by się „załapała”. Sprawa jest otwarta i wspólnym wysiłkiem sprawimy, że Bydgoszcz wejdzie w skład najważniejszych miast w Polsce – zapewnia senator.

Bydgoscy radni, jednogłośnie, zajęli stanowisko w tej sprawie. Prezentujemy je w całości

Stanowisko Rady Miasta Bydgoszczy w sprawie hierarchii sieci osadniczej zawartej w dokumencie „Koncepcja Rozwoju Kraju 2050”

          Rada Miasta Bydgoszczy, mając na uwadze doświadczenia z realizacji ZIT BTOF w perspektywie 2014-2020 oraz pojawiające się opracowania naukowe, zaznacza, że nie ma podstaw merytorycznych, ani woli bydgoskiego samorządu, do tworzenia dwubiegunowej metropolii bydgosko-toruńskiej.

          Podkreślamy potrzebę wyraźnego rozróżnienia potencjałów Bydgoszczy i Torunia. Dotychczasowa polityka zrównująca oba miasta prowadzi do osłabienia ich pozycji względem silniejszych ośrodków miejskich. Praktyka ostatnich lat pokazuje, że oba ośrodki wyposażone w podobne funkcje, zamiast ku sobie ciążyć, oddziałują w kierunkach przeciwnych względem siebie, głównie na obszary zlokalizowane bliżej każdego z miast.

          Uważamy, że to Bydgoszcz, jako miasto o większym potencjale demograficznym i gospodarczym, powinna być centralnym ośrodkiem wokół którego budowana będzie metropolia ponadregionalna. Wykrystalizowanie hierarchii funkcjonalnej pomiędzy Bydgoszczą a Toruniem, doprowadzi do szybszego rozwoju całego regionu i większej spójności województwa.

Uzasadnienie

          W unijnej perspektywie 2014-2020 Bydgoszcz i Toruń tworzyły wspólny ZIT, co zostało Bydgoszczy narzucone przez władze centralne. Doświadczenia z wdrażania tego instrumentu pokazały, że taki bipolarny układ jest fikcją, gdyż w ramach ZIT nie zrealizowano istotniejszych projektów integrujących Bydgoszcz z Toruniem, co było głównym celem uruchomienia ZIT.

Zamiast tego, samorządy realizowały na swoim terenie miękkie projekty, takie jak termomodernizacja szkół, czy budowa ścieżek rowerowych. Koncepcja Rozwoju Kraju 2050, będąca przedmiotem konsultacji społecznych, opiera się w zakresie hierarchii funkcjonalnej miast na analizach naukowców z Instytutu Rozwoju Miast i Regionów, którzy w opracowaniu pt. „Baza ekonomiczna miast i ich obszarów funkcjonalnych” dokonują oceny potencjału kierunku bieguna wzrostu na podstawie wskaźników bazy ekonomicznej tj.: duża „głębokość” bazy ekonomicznej, wysoki stopień zdywersyfikowania, wysoka nadwyżka pracujących, znaczący udział usług rynkowych opartych na wiedzy, które spełniają jedenaście obszarów metropolitalnych w Polsce, w tym Bydgoszczy – jako jedyny ośrodek w kujawsko-pomorskim, mająca podobny potencjał jak predysponowany do metropolii ponadregionalnych Szczecin.

Metropolia Bydgoszcz to: 8 lat współpracy, 20 samorządów, 600 tysięcy mieszkańców. Blisko 200 powiązań funkcjonalnych pomiędzy członkami Metropolii na podstawie zawartych umów i porozumień między samorządami.

Nasze osiągnięcia w ramach Metropolii Bydgoszcz obejmują rozwój komunikacji międzygminnej, który obecnie obejmuje 13 linii autobusowych, wprowadzenie Metropolitalnego Biletu Uczniowskiego oraz Metropolitalnej Karty Seniora, z której skorzystało blisko 50 000 osób. W gospodarce odpadami mamy jednolitą stawkę za utylizację odpadów dla gmin korzystających z bydgoskiej spalarni oraz powołaliśmy Bydgoską Grupę Zakupową, umożliwiającą tańsze zakupy energii i gazu. Promujemy gospodarczo region, wspieramy lokalne przedsiębiorstwa, a także rozwijamy sieć dróg rowerowych i nowoczesne elektrociepłownie gazowe. Działamy również na rzecz integracji lokalnej społeczności poprzez różnorodne inicjatywy.

Nasze przyszłe cele obejmują m.in. utworzenie formalnego związku metropolitalnego, w tym zaangażowanie w prace nad odpowiednimi regulacjami prawnymi. Planujemy sprawnie realizować Zintegrowane Inwestycje Terytorialne, przeznaczając ponad 500 mln zł na inwestycje i edukację w ramach środków FEdKP 2021–2027 na terenie gmin metropolii. Priorytetem jest rozwój transportu publicznego, szczególnie lepsze połączenie z Bydgoszczą kolejnych gmin. Chcemy zapewnić samowystarczalność wszystkich gmin w zakresie zagospodarowania odpadów, m.in. poprzez budowę biogazowni, oraz dążyć do ograniczenia smogu poprzez wspólne działania na rzecz ochrony środowiska.

Jednocześnie Rada Miasta Bydgoszczy wyraża pełne poparcie dla stanowiska wyrażonego w piśmie prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego z dnia 28 sierpnia 2024 r. znak PM.020.64.2024 do Pani Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, Ministry Funduszy i Polityki Regionalnej, a także stanowisk wyrażonych m.in. przez Stowarzyszenie „Metropolia Bydgoska”, Bydgoskiego Ruchu Miejskiego, Instytutu Strategie 2050 w województwie kujawsko-pomorskim, Kujawsko-Pomorskiego Stowarzyszenia Rozwoju Transportu Publicznego oraz Samorządnej Bydgoszczy.

Zapisz się do newslettera Bydgoszcz Informuje!

Udostępnij: Facebook Twitter