Peugeot wjechał do komisariatu / Mat. policji
45-letni Gruzin, który staranował wejście do komisariatu policji Bydgoszcz-Śródmieście przy ul. Poniatowskiego miał prawie 2 promile alkoholu we krwi. Prokuratura nie zgodziła się w sobotę (25 stycznia) na jego tymczasowe aresztowanie.
Zatrzymała się swoim granatowym peugeotem na ul. Poniatowskiego. Kilka razy wykręcił, żeby potem wjechać prosto w drzwi komisariatu Bydgoszcz-Śródmieście. Był piątek (24 stycznia) godz. 14.13, kiedy auto kilkukrotnie wjeżdżało w szklane drzwi automatyczne prowadzące do pomieszczenia dla interesantów. Na szczęście w środku była tylko jedna osoba. Widząc co się dzieje, zdołała się schronić w głębi pomieszczenia. Za nim wjechał peugeot z 45-letnim Gruzinem za kierownicą. Natychmiast zareagowała służba dyżurna i inni policjanci, którzy zatrzymali mężczyznę. 45-latek został poddany badaniu trzeźwości, które wykazało 1,8 promila alkoholu w organizmie.
Policjanci wyjaśniają przyczyny i okoliczności tego zdarzenia oraz zachowania mężczyzny. Dzień wcześniej policjanci z tego właśnie komisariatu zatrzymali jego żonę. Miała przy sobie narkotyki. Kobieta ma już postawione zarzuty. W sobotę (25 stycznia) prokuratura nie zgodziła się wnioskiem policjantów, aby wystąpić o tymczasowy areszt. Wystarczył dozór, poręczenie majątkowe w wysokości pięciu tys. zł i przepadek auta.