„Bosnic, łysa pało” – jak Astoria wygrała z Anwilem. Czas na powtórkę?

Mike Smith / Fot. B.Witkowski / UMB

Koszykarze Enei Abramczyk Astorii i ich kibice długo czekali na pierwszy mecz w Bydgoszczy. Zagrają go w niedzielę i to od razu derby z Anwilem Włocławek. Pojedynek odbędzie się w hali Immobile Łuczniczka.

Do tej pory bydgoszczanie w ekstraklasie pokonali, w obecności kibiców na trybunach Anwil tylko raz i było to bardzo dawno temu. Pod koniec grudnia 2004 roku, kiedy zespół prowadzili Wojciech Krajewski i Tomasz Herkt, Astoria zmierzyła się z włocławianami w hali Łuczniczka, która wtedy była wypełniona po brzegi około 6 tysiącami widzów.

Astoria kontra Anwil. „Bosnic, łysa pało”

Mecz był bardzo wyrównany. W Anwilu grał już wtedy Dante Swanson, ulubieniec bydgoskich kibiców z poprzedniego sezonu. Bohaterem tamtego wieczoru był jednak Bośniak Vedran Bosnic, koszykarz Astorii. To on wykonał skutecznie decydującą akcję w meczu. – Bosnic, Bosnic, łysa pało. 74:72 dla Astorii. Siedem sekund do końca – wykrzyczał w nagraniu tego spotkania dostępnym na YouTube, Piotr Kozłowski, który rejestrował spotkania dla klubu i nie wytrzymał z emocji.

Takim wynikiem zakończyło się to spotkanie – i to jedyne, jak do tej pory zwycięstwo Astorii nad Anwilem w ekstraklasie, które mogli na żywo obejrzeć kibice. Po raz drugi Enea Abramczyk Astoria pokonała włocławian 99:96 w pandemicznym meczu przy pustych trybunach w sezonie 2020/2021.

W niedzielę (9 października) o godz. 17.30 obie drużyny zmierzą się z sobą po raz kolejny. Bydgoski klub zaprasza kibiców do hali Immobile Łuczniczka. Bilety można już kupować w internecie. Oto ceny:

30,00 zł – normalny; 20,00 zł – ulgowy (przysługuje młodzieży szkolnej, która w momencie nabywania karnetu nie ukończyła jeszcze 19 roku życia, emerytów, rencistów i osób niepełnosprawnych w stopniu znacznym – w momencie zakupu oraz przy wejściu na mecz należy posiadać ze sobą ważny dokument potwierdzający posiadane prawo do ulgi); 150,00 zł – bilet VIP (Bilet VIP upoważnia do skorzystania z wejścia VIP oraz daje dostęp do strefy cateringu.); dzieci do lat 3 wchodzą na mecz pod opieką osoby pełnoletniej za darmo, ale nie przysługuje im bezpłatne miejsce siedzące.
Klub informuje także, że sektor D-19 test przeznaczony dla klubu kibica Anwilu, trybuny A, B i C – przeznaczone dla kibiców Astorii, sektor C-13 – Klub Kibica Enei Abramczyk Astorii; C15 – sektor rodzinny dla rodzin z dziećmi do lat 12 (weryfikacja przy wejściu na mecz).

Dogrywka i pół sekundy

Trening zespołu Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz
Marek Popiołek, trener zespołu Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz / Fot. B.Witkowski / UMB

Bydgoscy koszykarze przegrali dwa swe pierwsze mecze wyjazdowe. W Lublinie zagrali dogrywkę i nie dali w niej rady gospodarzom prowadzonym przez swego byłego trenera, Artura Gronka. W Starogardzie Szczecińskim prowadzili 72:71 pół sekundy przed końcem spotkania. Gospodarze zdążyli jeszcze po wyrzuceniu piłki z autu zdobyć zwycięskiego kosza. Sędziowie zaliczyli te punkty, choć to była kontrowersyjna akcja. Zawodnik gospodarzy zdążył w ciągu pół sekundy złapać piłkę, zrobić krok, wyskoczyć i z pół obrotu rzucić piłkę w kierunku kosza bydgoskiej drużyny.

Enea Abramczyk ma dwie porażki na koncie. Anwil wygrał za to oba swa mecze. Ekipa trenera Przemysława Frasunkiewicza pokonała Eneę Zastal Zielona Góra oraz Sokoła Łańcut. I były to wyraźne zwycięstwa.

Trener Enei Abramczyk Astorii, Marek Popiołek, w spotkaniach w Lublinie i Starogardzie mógł liczyć na Mike’a Smitha i Bena Simonsa oraz Eddy’ego Polanco. Ta trójka zdobyła w sumie 113 ze 169 punktów zespołu.

Udostępnij: Facebook Twitter