Bydgoski Festiwal Muzyczny. Dwa koncerty z owacją na stojąco w Filharmonii Pomorskiej

Maciej Tworek, po finale „Siedmiu bram Jerozolimy” / Fot. Mat. Filharmonii Pomorskiej

„Siedem bram Jerozolimy” Krzysztofa Pendereckiego i „Dumne One 2.0” poderwały z foteli słuchaczy. 60. Bydgoski Festiwal Muzyczny rozpoczął się od dwóch bardzo udanych koncertów. Gościem specjalnym inauguracji była Elżbieta Penderecka. W środę kolejna odsłona festiwalu.

– Emocje były niesamowite. Nigdy bym nie przypuszczał, że współczesna muzyka może powodować tak silne uczucia, aż ciarki przenikały – mówili wychodzący z inauguracyjnego koncertu 60. BFM w Filharmonii Pomorskiej. „VII Symfonia. Siedem bram Jerozolimy” to kompozycja napisana przez Krzysztofa Pendereckiego z okazji 3 tysięcy lat istnienia Jerozolimy na zamówienie władz tego miasta. W Bydgoszczy wykonała ją orkiestra symfoniczna Filharmonii Pomorskiej pod dyrekcją Macieja Tworka, chór Filharmonii Narodowej oraz soliści: Iwona Hossa, Karolina Sikora, Anna Lubańska, Adam Zdunikowski i Artur Janda. Fragmenty proroctwa ze starotestamentowej Księgi Ezechiela recytował w przejmujący sposób Krzysztof Gosztyła.

Koncert inauguracyjny 60. Bydgoskiego Festiwalu Muzycznego / Fot. Mat. Filharmonii Pomorskiej

Skład orkiestry był powiększony o dwie grupy instrumentów (trąbki, waltornie i fagoty, klarnety). Muzycy zajęli miejsca w górnej części widowni. Recytacji Krzysztofa Gosztyły towarzyszyła jeszcze trąbka basowa.

Gościem specjalnym inauguracyjnego koncertu była Elżbieta Penderecka, małżonka zmarłego dwa lata temu genialnego kompozytora. – Towarzyszyłem Krzysztofowi Pendereckiemu i jego żonie Elżbiecie w wielu koncertowych podróżach. Obserwowałem reakcje publiczności na jego muzykę. Koncertom towarzyszyły podziw i entuzjazm – wspominał Maciej Tworek w materiale zawartym w festiwalowym prospekcie.

W Bydgoszczy nie było inaczej. Kiedy wybrzmiały ostatnie, potężne akordy symfonii, słuchacze zerwali się z miejsc i przez wiele minut na stojąco oklaskiwali dzieło i wykonawców. Przypomnijmy, że Krzysztof Penderecki wielokrotnie gościł w naszym mieście i Filharmonii Pomorskiej. Plac przed gmachem FP, decyzją radnych, nosi od ubiegłego roku jego imię.

Dumne One 2.0, czyli cztery gwiazdy

W niedzielę (18 września) w ramach Bydgoskiego Festiwalu Muzycznego przeżywaliśmy inne muzyczne emocje. Na estradzie Filharmonii Pomorskiej pojawiły się Małgorzata Ostrowska, Katarzyna Cerekwicka, Anna Grzelak i Agnieszka Twardowska. Zaśpiewały przeboje śpiewane przez kobiety. Repertuar był różnorodny: od hitów Whitney Houston i Lady Gagi po piosenki Maryli Rodowicz, Kaliny Jędrusik i Ludmiły Jakubczak. – Proponujemy w czasie festiwalu różnorodną muzykę, ale zawsze łączy je wysoki poziom artystyczny – mówi dyrektor FP, Maciej Puto.

Wokalistki śpiewały piosenki, które zaaranżował Jacek Piskorz. Grała także Capella Bydgostiensis. Pięknie zączęła Małgorzra Ostrowska z „Krakowskim spleenem” Kory i Maanamu. W finale we czwórkę wykonały wielki przebój Anny Jantar „Tyle słońca w całym mieście”.

– Z wielką przyjemnością wracam do Bydgoszczy. To wyjątkowe miasto, w którym spędzałam czas w dzieciństwie. Z radością obserwuję, jak pięknie się zmienia – opowiada Ostrowska.

W środę (21 października) trzeci koncert w ramach 60. BFM. O godz. 19 rozpocznie się występ na 40-lecie Polskiej Filharmonii Kameralnej w Sopocie. W programie m.in. utwory Jana Sebastiana Bacha, Antonio Vivaldiego i Beli Bartoka. W piątek natomiast (godz. 19) koncert pt. „Ewa Bem symfonicznie”.

Udostępnij: Facebook Twitter