Bydgoskie łabędzie pływają całą rodziną / Fot. Dawid Kilon/Facebook
W środę (14 czerwca) będzie wiadomo, jakie imiona nadali bydgoszczanie naszym małym łabędziom z Wyspy Młyńskiej. Na razie siedem piskląt, pod okiem pary swych rodziców, odkrywa miasto.
W czwartek (8 czerwca) małe łabędzie z gniazda na Wyspie Młyńskiej, którym miasto opiekowało się od końca kwietnia, kiedy odkryliśmy, że para ptaków postanowiła dochować się potomstwa w sercu Bydgoszczy, zeszły po raz pierwszy na wodę, czyli znalazły się w swoim prawdziwym świecie. Siedem szarych maluchów, pod opieką matki, ostrożnie po dość stromej skarpie, dotarło do kanału między Przystanią Bydgoszcz a Młynami Rothera. To był ich pierwszy kontakt z wodą. Potem odkrywanie Bydgoszczy się rozpoczęło na dobre. Nasze łabędziątka pływają coraz dalej pod opieką obojga rodziców. Ich wędrówki są dokumentowane przez bydgoszczan, którzy od samego początku ściskali kciuki za to, aby z jaj w gnieździe wykluły się szczęśliwie pisklęta. Udało się także dzięki opiece ratuszowych służb i pracowników Wydziału Zieleni i Gospodarki Komunalnej, którzy zadbali o ogrodzenie i postawienie tablic informacyjnych przy gnieździe. Przez całą dobę obserwowano je także dzięki dwóm zamontowanym kamerom. Transmisję przekazywaliśmy na bydgoszczinformuje.pl
Film: Autor Gosia Mucha
Teraz gniazdo jest najczęściej puste. Łabędzia rodzina odpływa coraz dalej. Widziane już były np. w okolicy mostu Bernardyńskiego. Czasem też są transportowane między skrzydłami jednego z rodziców.
– One czasem mogą jeszcze wracać do gniazda. Zapuszczają się coraz dalej. Widziałem je przy Trasie Uniwersyteckiej. Siedem piskląt to dobry wynik. Ósme jajo zostało w gnieździe. Być może nie zostało zalężone. Młode łabędzie rosną pod opieką rodziców. Pewnie dopiero w przyszłym roku, kiedy ta para łabędzi będzie w kolejnym cyklu rozrodczym, zostaną zostawione same sobie – mówi Dawid Kilon, bydgoski przyrodnik i ornitolog.
Nasze łabędzie będą miały imiona
Miasto ogłosiło także konkurs wśród mieszkańców na imiona bydgoskich łabędziątek. Trwał na facebookowym profilu bydgoszcz.pl do niedzieli. W sumie padło 150 różnych propozycji np. takie: Wyspa, Młynek, Mostek, Kłódka, Brom i Berg, Rzeka i Muza, Młynek i Rother, Myśl i Cinek, Kujawiaczek.
Imiona dla piskląt wybiorą uczniowie szkoły, która zwyciężyła w miejskim konkursie na najlepszą EkoSzkołę.