Inwestycja Bydgoskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego przy ul. Zygmunta Augusta – Rycerska / Fot. B.Witkowski / UMB
W poniedziałek 3 marca Bydgoskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego ponownie otworzyło zapisy na listę osób oczekujących na mieszkanie.
W ub. roku BTBS wstrzymało przyjmowanie zgłoszeń na listy oczekujących na mieszkanie w zasobach miejskiej spółki. Czas ten poświęcono na weryfikację wszystkich zapisanych.
– Po weryfikacji z kolejki skreśliliśmy około 2 tysiące osób, pozostało na niej 3 200 nazwisk – informuje Łukasz Grocholski, prezes Bydgoskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. – Nie pytaliśmy, z jakiego powodu ktoś nie chce być już na liście. Najczęściej decyduje o tym zaspokojenie potrzeby mieszkaniowej z innego źródła lub wejście do gospodarstwa rodzinnego, w którym jest już mieszkanie.
Zapisać się na listę można nawet telefonicznie, niezbędne dokumenty można dostarczyć później. Zanim jednak podpisze się umowę najmu, trzeba będzie spełnić określone warunki. Podstawowe z nich to nieposiadanie innego lokalu mieszkalnego na terenie miasta oraz odpowiedniej wysokości zarobki. By zapisać się na listę nie trzeba być mieszkańcem naszego miasta.
– Czas oczekiwania na mieszkanie jest zróżnicowany, może wynieść 3-5 lat, może i lat 10. Wszystko zależy od oczekiwań potencjalnego najemcy. Na przykład oferujemy mieszkania dwupokojowe, ale ktoś woli poczekać na trzypokojowe. Dużo zależy również, zwłaszcza w wypadku zwalnianych mieszkań, od zgromadzenia odpowiednich środków na partycypację – wyjaśnia prezes.
Zapisz się do newslettera Bydgoszcz Informuje!