Udomowiony serwal jest poszukiwany w lesie pod Bydgoszczą. Pimpek zgubił się w Jarużynie

Pimepk zaginął w nocy z 5 na 6 grudnia. Trwają jego poszukiwania / Fot. Serval Pimpek

W podbydgoskim Jarużynie zaginął udomowiony serwal afrykański. Może być mylony z rysiem. Trwają jego poszukiwania. Ci, którzy go widzieli, proszeni są o kontakt.

O zaginięciu dzikiego kota poinformowano na facebookowej stronie Serval Pimpek poświęconej zagubionemu zwierzęciu. – W nocy z 5 na 6 grudnia zaginął serwal w okolicach Strzelec Górnych/ Jarużyna. Kot jest płochliwy i nieufny. Prosimy o informację,gdyby ktoś go zauważył. Prosimy nie szerzyć dezinformacji, że kot się błąka od 3 miesięcy – czytamy.

Poszukiwania 9-letniego, udomowionego kota w Jarużynie trwały wczoraj (6 grudnia) do godz. 22.00. – Szukaliśmy w okolicach ul. Sołeckiej, ale bezskutecznie – przekazuje nam właściciel dzikiego kota.

W czwartek przed godz. 9.30 do Nadleśnictwa Żołędowo nie dotarła jeszcze informacja o poszukiwaniach. Na grupie Osielsko Gmina – Mieszkańcy pojawiają się komentarze użytkowników, którzy widzieli kota w różnych miejscach.

Poszukujący proszę o kontakt osoby, które widziały Pimpka za pośrednictwem mediów społecznościowych, na stronie Serval PimpekCały czas śledzimy wpisy i czytamy na bieżąco wszystkie wiadomości – przekazują.

Serwal afrykański to dziki kot, który został także udomowiony. Z wyglądu przypomina małego geparda, może być też mylony z żyjącymi w Polsce rysiami. Posiada duże uszy i doskonały słuch. Sierść serwala jest jasnożółta, ozdobiona czarnymi cętkami. Dość krótki, sięgający pięt ogon zdobią czarne plamki i pierścienie. Nogi serwala przypominają kończyny geparda, ale mają inne zadanie do spełnienia. Są one najdłuższe w stosunku do wielkości ciała u kotów. Gepard posiada długie kości przedramienia, które sprawiają, że jest świetnym sprinterem. Serwal za to ma długie stopy, co czyni z tego kota wspaniałego skoczka, a także zwiększa zakres widoczności w bardzo wysokich trawach, w których czuje się zdecydowanie najlepiej. W Polsce jest jednym z nielicznych dzikich kotów, na które nie jest potrzebne zezwolenie. Jednak fakt posiadania takiego kota należy zgłosić w urzędzie miasta lub w starostwie.

Zapisz się do newslettera Bydgoszcz Informuje!

Udostępnij: Facebook Twitter