Wojciech Dzierżak – jeden z siedmiu zawodników, którzy pozostali w Enei Abramczyk Astorii z poprzedniego sezonu
Trzynaście punktów i 16 zbiórek – to pierwsze double-double w sezonie Adama Kempa. Amerykański środkowy zdominował grę pod oboma koszami i poprowadził bydgoski zespół do zwycięstwa.
Bydgoski zespół pokonał beniaminka z Leszna mimo bardzo słabej skuteczności gry (tylko 39 proc.) i tego, że za trafiali zaledwie co czwarty rzut za trzy punkty (7/28). Gra w ofensywie zdecydowanie się nie kleiła także dlatego, że bardzo źle ustawiony celownik miał Martyce Kimbrough (2/8 za trzy).
Na szczęście koszykarze Enei Abramczyk Astorii królowali pod koszami, zarówno w ataku jak i obronie. A prawdziwym dominatorem był Adam Kemp. Amerykanin przez rok w koszykówkę nie grał, ale pod względem fizycznym jest przygotowany doskonale. Skończył mecz z 13 punktami i 16 zbiórkami – w tym 7 w ataku. Dołożyli się do podkoszowej dominacji Patryk Kędel i Mikołaj Jamiołkowski (18 do 5 w punktach drugiej szansy).
Mecz był wyrównany do przerwy – Polonia skończyła pierwszą połowę nawet z prowadzeniem 38:37. W drugiej części meczu bydgoszczanie wzmocnili defensywę (Polonia zaliczyła aż 24 straty, Astoria miała ich o 10 mniej) i zdobyli przewagę, której nie oddali gospodarzom.
Polonia Leszno – Enea Abramczyk Astoria 66:83
Kwarty: 15:15, 23:22, 11:21, 17:25
Enea Abramczyk Astoria: Kemp 13, Kędel 12, Kamiński 11 (1), Nowakowski 11 (2), Kimbrough 10 (2) oraz Gruszecki 11 (1), Jamiołkowsk 6, Dzierżak 5 (1), Andrzejewski 4, Ptak 0, Kachelski 0