Fundacja Aktywizacja – od dekady pomaga niepełnosprawnym i wykluczonym. Dostała nagrodę od Billa Gatesa

Podopieczni Fundacji Aktywizacja w Bydgoszczy w trakcie jednego z warsztatów.

– W jednej z fordońskich firm wystarczyło obniżyć blat biurka o 30 centymetrów by osoby, które poruszają się na wózku mogły bez problemu pracować – o trudnej pracy w szukaniu pracy dla osób niepełnosprawnych mówi Michał Świerczyński z Fundacji Aktywizacja.

– Był u nas pan Irek, którego marzeniem było zostanie listonoszem. Z wielkim trudem, ale to marzenie spełniliśmy, bo nie mógł dostać zgody lekarza medycyny pracy na takie zajęcie. Od 2019 roku do teraz tym listonoszem jest i realizuje się w tym zawodzie. Pan Adam marzył o powrocie do pracy, ale ze względu na poważne schorzenie nie mógł jej podjąć. Obecnie pracuje w modelu hybrydowym i działa zawodowo na giełdach transportowych. Pani Paula, bez naszego wsparcia nie dostałaby szkolenia baristy, bo jest osobą z zespołem Downa i nie poszłaby na praktykę do kawiarni. Projekt, który realizujemy dzięki wsparciu UE daje nam również szersze możliwości wspierania osób z niepełnosprawnością intelektualną – mówi Anna Rybarczyk-Bigoń, dyrektor oddziału Fundacji Aktywizacja w Bydgoszczy. – Pani Sandra, osoba niewidoma, miała staż w Radio Nakło i dodatkowo finansowaliśmy jej dojazdy i asystenta, który doprowadzał ją na przystanek PKS. Liczby to jedno, ale my mamy konkretną historię człowieka, który za taką liczbą stoi.

Fundacja z nagrodą od Billa Gatesa

Fundacja Aktywizacja, wcześniej znana jako Fundacja Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym Ruchowo, obchodzi właśnie dziesięciolecie działalności. To świetny moment do tego by podsumować działania, jakie konsekwentnie w Bydgoszczy i regionie prowadzi dla setek osób z niepełnosprawnością, nie tylko ruchową.

– Powstanie Fundacji było inicjatywą osób skupionych wokół Polskiej Akademii Nauk. Tam zauważono, że wiele osób z niepełnosprawnością, wykształconych, po studiach, wraca do domu bo nie ma możliwości wykonywania jakiejkolwiek pracy – właśnie ze względu na niepełnosprawność. Koledzy ze studiów zauważyli że fajnie, wszyscy skończyliśmy studia, ale część z nas nie jest w stanie normalnie pracować. Stąd potrzeba stworzenia organizacji, która udzieli wsparcia. A pamiętajmy, to był 1990 rok. Szybko okazało się, że potrzeby są szersze i więcej jest osób z niepełnosprawnościami, które potrzebują  podobnej pomocy – nie tylko informatycy i matematycy – o początkach fundacji mówi Anna Rybarczyk-Bigoń.

To fundacja pod koniec lat 90-tych ubiegłego wieku zaczęła organizować pierwsze szkolenia z zakresu obsługi komputera, wtedy jeszcze nie internetu. Dostała nagrodę Billa Gatesa za program „Internet dla niepełnosprawnych”. Szybko okazało się, że pomagać trzeba też poza stolicą i fundacja zaczęła tworzyć jednostki terenowe. W 2012 przygotowano projekt Centra Edukacji i Aktywizacji Zawodowej Osób Niepełnosprawnych. Tak powstały oddział bydgoski i łódzki. W 2012 bydgoski oddział objął działaniem kujawsko-pomorskie, pomorskie i zachodniopomorskie – i tak jest do teraz.

Niewielu wiedziało, do czego służy ikona przeglądarki na pulpicie

– W 2013 roku ruszyliśmy z ogromnym projektem wspieranym przez PFRON, skierowanym do mieszkańców małych miejscowości. Wtedy poszerzyliśmy zasięga działania. Prowadziliśmy program dla 2 tysięcy osób z niepełnosprawnościami. Tak było do roku 2015. Powstały publiczne miejsca dostępu do internetu, nazwano je e-centrami, były to malutkie miejsca przy bibliotekach i GOK-ach. Dostały komputery z dostępem do internetu. Wykorzystaliśmy infrastrukturę, która powstała w latach 2007-2008 w ramach projektu Centra Kształcenia na Odległość na Wsiach – mówi Agnieszka Jaśkiewicz-Kłosowska z Fundacji Aktywizacja. – To była dla nas baza wypadowa do tego, by kolejne grupy osób móc objąć wsparciem. W e-centrach mieliśmy zaplecze techniczne, bo dla nas zawsze było kluczowe rozwijanie kompetencji IT wśród grup zagrożonych wykluczeniem społecznym. Pamiętajmy, że był to czas kiedy wiele osób nie tyle nie potrafiło korzystać z internetu, co nie wiedziało nawet, jak wygląda ikona przeglądarki na pulpicie.

Dziś niepełnosprawność oznacza często problemy psychiczne

Czy przez lata działalności Fundacji zmieniło się podejście pracodawców do osób niepełnosprawnych?

– Zmieniła się struktura osób pod kątem niepełnosprawności. W 2012-2014 roku przeważająca grupa która do nas trafiała miała choroby układu krążenia. Mamy 2022 rok i od kilku lat dominują u nas osoby, które mają problemy psychiczne. To bardzo duża zmiana wynikająca z tego, jak funkcjonuje świat, pandemia też odcisnęła swoje piętno na tym zjawisku. Jest teraz trudniej, bo przekonanie pracodawcy, że osoba chorująca psychicznie jest takim samym pracownikiem jak inni, ale musi być odpowiednio zdiagnozowana i ustawiona pod kątem przyjmowania leków, jest bardzo trudne. To jest coś nad czym pracujemy, zmiana stereotypów – mówi Anna Rybarczyk-Bigoń.

–  Osoby niepełnosprawne mają te same oczekiwania co wcześniej. Ale środowisko które pracuje z ON rozwija się i widać, że ludzie przychodzą do nas z innymi problemami. W 2012 roku klient przynosił nam CV pisane ręcznie, na kartce w kratkę. Teraz CV już posiada. Kiedyś potrzebował szkolenia z obsługi Worda, dziś potrzebuje szkolenia z obsługi WordPressa. Potrzeby się zmieniły, motywacje nie. Wiele osób przychodzi do nas, mają pomysł na siebie, ale nie mają środków, by pomysł zrealizować. My mamy na to środki – zapewnia Agnieszka Jaśkiewicz-Kłosowska.

–  Nie „łapiemy” grupy ludzi do szkoleń, każdy traktowany jest indywidualnie pod kątem swoich potrzeb i możliwości. Możemy od razu zająć się aktywizacją zawodową, ale bywa i tak, że ktoś potrzebuje wsparcia psychologa, prawnika, doradcy zawodowego – my to zapewniamy. Możemy zaproponować dopasowane pod potrzeby szkolenia – deklaruje Michał Świerczyński.

Dostosowanie miejsca pracy? Czasem wystarczy zmiana żarówki

Dlaczego tak trudno osobom z niepełnosprawnościami znaleźć pracę? Wydawałoby się, że w dobie bardzo niskiego bezrobocia będą częściej dostawać szansę, by wykazać się na polu zawodowym?

– Brakuje otwartości i zrozumienia wśród pracodawców. Szukamy takich, którzy będą w stanie dostosować miejsce pracy z jednej strony, z drugiej zakres obowiązków też musi być dostosowany do możliwości osoby niepełnosprawnej – podkreśla Michał Świerczyński. – To często proste dostosowania – bo na przykład nie każdy będzie w stanie ściągnąć segregator z półki czy powiedzmy przekręcić jakieś urządzenie, ale może wykonywać inne czynności. Na przykład, w jednej z fordońskich firm wystarczyło obniżyć blat biurka o 30 centymetrów i osoby, które poruszają się na wózku mogą teraz bez problemu pracować. Inny przykład – praca przy określonym świetle powodowała, że osoba niepełnosprawna nie mogła wykonywać pewnych czynności. Wystarczyła zmiana żarówki i już mogła. Nie wszyscy chcą się jednak angażować, niekiedy myślą, że muszą poświęcić na dostosowanie miejsca pracy ogromne pieniądze.

Na czym konkretnie polega pomoc osobom niepełnosprawnym w Fundacji Aktywizacja?

– Pierwszy krok to spotkanie z doradcą zawodowym, który stworzy indywidualny plan działania. Czym się różni od doradcy np. w PUP? Mamy więcej czasu na pracę z klientem, nikogo nie kategoryzujemy, mamy i pieniądze, żeby zarządzić jego ścieżką aktywizacji zawodowej. Doradca zbiera wywiad, popiera go często testem diagnostycznym, określa plan działania. Może być to wsparcie tzw. miękkie. Na przykład wtedy, gdy nasz klient od kilku miesięcy chodzi na spotkania, rozmowy o pracę, ale zawsze czegoś zabraknie do zatrudnienia. Zastanawiamy się dlaczego tak jest i co zrobić, żeby było inaczej. Może też okazać się np. to brak doświadczenia zawodowego jest tym elementem, który uniemożliwia zatrudnienie. Wtedy proponujemy staże i praktyki u pracodawców. Pomagamy też pracodawcom w budowaniu różnorodnego zespołu i pokonywaniu barier np. architektonicznych, które mogą wpływać na problemy z zatrudnieniem osób niepełnosprawnych. Dla nas ważne jest to, że samo zatrudnienie ON nie kończy z nią współpracy. Chcemy, by to zatrudnienie miało charakter trwały – deklarują w Fundacji Aktywizacja.

Najciekawsze informacje z Bydgoszczy – zapisz się do naszego newslettera


Udostępnij: Facebook Twitter