Latem na Starym Rynku otwarto wystawę poświęconą walce bydgoszczan o województwo / Fot. R.Sawicki/UMB
– Właśnie obchodzimy srebrne wesele powstania województwa kujawsko-pomorskiego oraz ustanowienie w Bydgoszczy stolicy administracyjnej województwa – przypomina Jan Rulewski. O walce sprzed ćwierćwiecza napisał książkę. Jej tytuł „Warto było!”.
– Książka jest poświęcona zmaganiom mieszkańcom o to, co dzisiaj jest rzeczywistością jak chodzenie do sklepu po chleb. A jeszcze 25 lat temu tysiące bydgoszczan i mieszkańców innych powiatów i gmin uczestniczyło w demonstracjach, blokadach, podpisywało petycje w obronie swojej lokalnej tożsamości. Sami przeciwko wszystkim – tłumaczy autor książki, były senator i legenda „Solidarności.
Rulewski przypomina. – Przeciwnikami było centrum rządowe z ekspertami, które nie widziało nas w gronie 12 województw a Bydgoszcz zdegradowaną do roli powiatowego miasta obok Tczewa ,Grudziądza i Torunia. Dodatkowo wewnątrz wspólnoty powstały separatystyczne ruchy zwłaszcza w Toruniu ,choć także w Grudziądzu i Chojnicach, które zdecydowanie negowały chęć tworzenia z nami nowej samorządowej wspólnoty wojewódzkiej.
W marcu 1998 do sejmu wpłynął rządowy projekt przewidujący podział kraju na 12 województw. W projekcie tym Bydgoszcz i Toruń, wraz z Gdańskiem i Słupskiem, miały tworzyć Pomorze Nadwiślańskie, a Włocławek miał trafić do regionu Ziemi Łódzkiej. Mieszkańcy regionu podczas manifestacji wyrażali swoje niezadowolenie z powodu utraty wojewódzkości, a symbolem tamtych protestów były budziki.
Okładka książki Jana Rulewskiego
– Warto pamiętać, że alternatywą dla Bydgoszczy była nie tylko utrata prestiżu stołecznego miasta w województwie ale ośrodka administracji państwowej, dodajmy konstytucyjne. Rozbiór wspólnoty kujawsko-pomorskiej groził zmazaniem z mapy Kujaw na rzecz iluzorycznego Pomorza Nadwiślańskiego. Można było się spodziewać utraty w Bydgoszczy lotniska, opery, mediów, szkolnictwa medycznego i ponad 20 innych instytucji zbudowanych w okresie powojennym – mówi Rulewski.
W książce „Warto było!” poprzez dokumenty, zdjęcia i opisy ukazuje się ten dramatyzm czasów, role i poglądy polityków, ale i reakcje tysięcznych rzesz mieszkańców. Wydawnictwo jest uzupełnione o słowo Jerzego Buzka i wywiad Henryka Martenki z marszałkiem Piotrem Całbeckim. Autor podkreśla – Jej głównym celem i wartością pozostaje fakt, że w ten sposób stała się metryką naszego województwa, której dotychczas brakowało, a jej założycielskie dokumenty ulegały rozproszeniu lub zniszczeniu .