Aukcja elektroniczna nie zmieniła praktycznie nic w wysokości ofert, jakie złożono na rewitalizację nabrzeża Brdy. Miasto musi unieważnić przetarg i ogłosi nowy.
Ratusz zaplanował rewitalizację 1650 metrów bulwarów między ul. Krakowską a mostem Kazimierza Wielkiego. Na tym odcinku miał powstać nowy chodnik, droga rowerowa, posadzona zieleń itp. Bydgoszcz otrzymała na tę inwestycję 30 mln zł dotacji z rządowego Programu Inwestycji Strategicznych. Miasto dołożyło 5 mln z własnej kasy, szacując, że inwestycja zamknie się w 35 mln zł. Gdy 14 lipca otwarto oferty od trzech firm okazało się, że znacznie przekraczały założony budżet. Najniżej wyceniła swoją pracę firma Sorted z Piaseczna – blisko 63 mln zł, bydgoski Kormost zaoferował wykonanie za ponad 96,5 mln zł, a Strabag z Pruszkowa za prawie 112 mln zł.
Rewitalizacja nabrzeża Brdy z problemami
Najtańsza oferta i tak była prawie dwa razy wyższa od kwoty 35 mln złotych. Zastępca prezydenta Bydgoszczy, Michał Sztybel, poinformował że miasto ogłosi aukcję elektroniczną, licząc na obniżenie ofert. W poniedziałek (1 sierpnia) okazało się, że do aukcji przystąpił tylko jeden z trzech oferentów. Kormost obniżył swoją cenę o 1 mln zł – z 96,555 mln zł do 95,555 mln.
W tej sytuacji miasto unieważniło przetarg i zamierza ogłosić nowy. Czy to jednak coś zmieni i umożliwi przeprowadzenie ważnej dla bydgoszczan inwestycji – nie wiadomo. Inflacja, wzrost kosztu materiałów i usług, drożyzna wpływa na rosnące ceny oferowane przez firmy w przetargach. Dotacja z Polskiego Ładu to 30 mln.
Władze miasta wskazywały także na błędy w założeniach rządowego programu. – Rządowy mechanizm przyznawania dotacji przyczynia się również do drożyzny. Nie pozwala rozliczać się co miesiąc z wykonawcami, którzy muszą się kredytować, co wpływa na coraz wyższe ceny ofert w przetargach. Brakuje też możliwości realizacji części zadań. Inflacja spotęgowana nieodpowiedzialnymi decyzjami politycznymi powoduje, że szacunki przygotowane na etapie składania wniosków, po roku nie przystają do rynkowych cen – oświadczył prezydent Bydgoszczy, Rafał Bruski.
Polski Ład – propozycje zmian
W liście do premiera Mateusza Morawieckiego samorząd Bydgoszczy wskazał w połowie lipca na trzy potrzebne zmiany w Polskim Ładzie. Są to:
- Możliwość miesięcznych płatności dla wykonawców – Obecnie: program zakłada płatność raz na 12 miesięcy, skutek: konieczność kredytowania inwestycji przy najwyższym od 17 lat poziomie stóp procentowych oraz najwyższej od 25 lat inflacji
- Możliwość powtórzenia postępowania przetargowego poprzez wydłużenie ważności promes z 9 do 12 miesięcy
- Możliwości zmiany zakresu inwestycji w stosunku do pierwotnego i dostosowanego do przyznanych środków
Mówiąc inaczej: kluczowa wg władz miasta byłaby możliwość zmiany sposobu płatności dla wykonawców. Chodzi o to, aby można było to robić co miesiąc, a nie raz – po 12 miesiącach. W sytuacji, gdy oferty w przetargach są tak znacząco wyższe, jak w przypadku rewitalizacji bulwarów, ważne jest także, aby miasto mogło zmniejszyć zakres inwestycji, przystosowując go do aktualnych cen, nie tracąc rządowej dotacji.