Mieliśmy w mieście bydgoską edycję międzynarodowej akcji One Billion Rising – Nazywam się Miliard. Przed Centrum Kultury Fordon wspólnie zatańczyły kobiety, mężczyźni i dzieci.
Od 2011 roku w okresie Walentynek ludzie na całym świecie zbierają się, aby wspólnie zaprotestować przeciwko przemocy. Akcję zapoczątkowała Eve Ensler po fali gwałtów w USA. One Billion Rising początkowo była skierowana tylko do kobiet. Teraz włączają się do niej mężczyźni, dzieci i osoby niepełnosprawne. Swój sprzeciw wyrażają poprzez taniec, ponieważ tańcząc „mamy rządzić swoim ciałem”. Od kilku lat taniec przeciwko przemocy odbywa się również w Bydgoszczy, w różnych lokalizacjach. W tym roku mieszkańcy miasta zebrali się przed Fordońskim Centrum Kultury.
One Billion Rising Bydgoszcz. Mówimy głośne „nie” każdej formie przemocy
Organizatorkami bydgoskiego tańca przeciw przemocy była Maria Gałęska, Agnieszka Sikorska i Ania Niewiadomska. Działaczka społeczna podkreśla, że bydgoszczanie mówią głośne „nie” każdej formie przemocy. – Zatańczyliśmy przeciwko każdej formie przemocy. Problem ten nie dotyczy przecież wyłącznie kobiet. Mężczyźni również są ofiarami przemocy domowej, jednak o tym wciąż rzadko się mówi w naszym społeczeństwie. Nie zapominajmy o przemocy psychicznej, która obecnie przybiera często formę internetowego hejtu. Tańczyły kobiety, mężczyźni, dzieci i osoby z niepełnosprawnościami. Dołączyło do nas wiele organizacji i fundacji. Łącznie zatańczyło około 65 osób. Oczywiście chcemy kontynuować akcję w przyszłym roku – mówi Ania Niewiadomska.
Dzień później, w Walentynki akcja Nazywam się Miliard przeniosła się m.in. do polskiego Sejmu. Tam przeciwko przemocy zatańczyły wspólnie posłanki Nowej Lewicy i Koalicji Obywatelskiej. Ich akcja spotkała się z dezaprobatą kolegów z prawej strony sceny politycznej.
Zapisz się do naszego newslettera!