Mobilis pomoże Miejskim Zakładom Komunikacyjnym obsłużyć linie autobusowe. Więcej wozów na trasach

Mobilis dostarczy kierowców i trzy autobusy MZK

Trzy dodatkowe brygady autobusowe z Mobilisu będą od 1 stycznia jeździć na liniach obsługiwanych przez Miejskie Zakłady Komunikacyjne. To decyzja ZDMiKP wobec braku kierowców w miejskiej spółce.

– Tylko dziś MZK poinformowały, że na trasach brakowało pięciu wozów obsługiwanych przez miejską spółkę – poinformował w poniedziałek (11 grudnia) Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.

– Od 1 stycznia obsługa trzech autobusów zostanie przekazana do realizacji firmie Mobilis. MZK mimo wielokrotnych wezwań do należytego wykonywania umowy, nie rozwiązały problemu. Jeżeli nie poprawi to sytuacji, kolejne linie będą przekazywane innym przewoźnikom – informuje Tomasz Okoński, rzecznik ZDMiKP w Bydgoszczy.

Przypomnijmy: w naszym mieście przewozem pasażerów liniami komunikacji miejskiej zajmą się dwie spółki: miejska MZK i prywatna – Mobilis. Ta pierwsza obsługuje 75 procent kursów, druga pozostałe 25 procent. Od stycznia te proporcje nieco się zmienią. MZK także otrzymuje o 16,6 procent wyższe wynagrodzenie za każdy przejechany kilometr (tzw. wozokilometr) niż prywatny operator Mobilis.

Dlaczego ZDMiKP zdecydował, że trzy wozy z Mobilisu będą jeździć na liniach MZK?

Rzecznik drogowców przypomina, że problemy z „wypadającymi” kursami zaczęły się od końca wakacji. Obie spółki były upominane, naliczano też kary umowne, ZDMiKP otrzymywał jednak zapewnienia, że sytuacja się poprawi. – Firma Mobilis zatrudniła kierowców, a liczba realizowanych kursów zwiększyła do ponad 98 procent. Problemy nadal jednak występują w spółce MZK, która realizuje tylko ok. 95-96 procent swoich kursów. Oznacza to, że z rozkładu „wypada” nawet kilka autobusów dziennie – wskazuje Tomasz Okoński.

W ocenie ZDMiKP uruchomienie kilku dodatkowych kursów zabytkowymi pojazdami nie zmieniło sytuacji. Oceniono również, że to de facto pogorszenie jakości oferowanych usług, bo to wozy wysokopodłogowe i bez elektronicznego systemu kupowania biletów. – Pomimo tych zmian nadal nie realizowano kilku kursów, przez co pasażerowie nie mogli na czas dojechać do szkoły czy pracy. Tylko dziś (11 grudnia) na trasach brakowało 5 autobusów MZK. Zdecydowaliśmy się na ograniczenie zakresu przewozów powierzanych MZK – wskazuje Tomasz Okoński.

W ZDMiKP zdają sobie sprawę na opóźnienia na przystankach mogą wpływać także prace drogowe, występują czasem zdarzenia losowe, jak awarie czy wypadki. W komunikacie czytamy, że w ocenie ZDMiKP niedopuszczalne jest jednak niewywiązywanie się z umowy przewozowej, za którą odpowiada wyłącznie przewoźnik.