Wizualizacje nowych składów zaprezentowane przez PKP Intercity (za rynek-kolejowy.pl)
Krajowi potentaci branży kolejowej bydgoska PESA oraz Newag złożyły wspólną ofertę na gigantyczny, wart miliardy złotych, kontrakt z PKP Intercity.
Od dłuższego czasu spółka PKP Intercity czekała na oferty na dostawę 38 piętrowych pociągów push-pull (pchaj-ciągnij). Obecnie PKP Intercity nie posiada żadnego tego typu składu. Zamówienie ma objąć dostawę 45 lokomotyw, 38 wagonów sterowniczych oraz 228 wagonów środkowych, które utworzą 38 piętrowych zestawów.
Tak ogromne zamówienie może wykonać tylko konsorcjum dwóch potentatów krajowej branży taborowej – Pesy i Newagu, które jako jedyne złożyło ofertę. Już to sprawia, że sytuacja jest wyjątkowa – dotąd polscy giganci branży kolejowej zaciekle ze sobą rywalizowali, teraz będą współpracować. Bedą, o ile PKP Intercity znajdzie brakujące pieniądze w gigantycznym postępowaniu. Wykonawcy oczekują bowiem za wykonanie zadania niemal 8 miliardów złotych, PKP Intercity było przygotowane na wydatek niecałych 5,5 miliarda złotych, do spięcia budżetu brakuje więc, bagatala, 2,5 miliarda złotych. Mogą w tym pomóc środki z Krajowego Programu Odbudowy lub wsparcie rządowe. Możliwe też, że postępowanie może zostać powtórzone. Wtedy jednak możliwości skorzystania z KPO nie będzie – bo środki z Krajowego Programu Odbudowy będą musiały być rozliczone szybciej, niż wykonawcy będą w stanie zrealizować zamówienie.
PESA dla PolRegio
Kilka dni temu PESA (wraz Newagiem, Stadler Polska i FPS Cegielski) podpisała umowę ramową z PolRegio na dostawę do 200 ETZ (Elektrycznych Zespołów Trakcyjnych) za ponad 7 miliardów złotych. Sytuacja bydgoskiej firmy jest na tyle dobra, że Polski Fundusz Rozwoju, posiadający niemal wszystkie udziały w zakładach PESA, rozważa możliwość wprowadzenia jej na warszawską Giełdę Papierów Wartościowych w perspektywie trzech lat. Zapewniał o tym niedawno Paweł Borys, prezes PFR.
Zapisz się do newslettera Bydgoszcz Informuje!
