Portret kobiety z dzieckiem – najstarszy zachowany wizerunek bydgoszczanki z połowy XIX wieku. Dagerotyp wykonał S.H. Cohn / Zbiory Muzeum Narodowego
August Wesenberg zorganizował pracownię dagerotypów w salonie ogrodowym przy ul. Pod Blankami. Był rok 1844.
Fotografia – medium, bez którego trudno wyobrazić sobie współczesny świat, nie od razu stała się wszechobecna. Długo trwały próby wypracowania sposobu umożliwiającego mechaniczne utrwalanie obrazu, aż odkryto dagerotypię, która w 1839 roku stała się pierwszą, powszechnie dostępną techniką fotograficzną. Trzy lata później bydgoska księgarnia polecała książkę zaznajamiającą z teorią tworzenia dagerotypów.
Pierwsze zdjęcia bydgoszczan w salonie ogrodowym
Dotychczas początki usług fotograficznych w Bydgoszczy wiązano z funkcjonowaniem najbardziej znanego atelier Theodora Joopa założonego w 1860 roku. Zdzisław Hojka pisząc o bydgoskiej fotografii lakonicznie wspomniał dwóch dagerotypistów odnotowanych w książce adresowej na 1855 rok. Szerzej pierwszych autorów dagerotypów przywołała Wanda Mossakowska. Natomiast przed kilku laty Krystian Strauss z zespołu Pracowni Dziedzictwa Kulturowego Kujawsko-Pomorskiego Centrum Kultury poczynił ustalenia, które w połączeniu z dalszymi, ubiegłorocznymi badaniami zaowocowały poznaniem historii początków działalności fotografów w Bydgoszczy.
Pierwsze zdjęcia wykonywał wędrowny dagerotypista z Królewca August Wesenberg, który gościł w Bydgoszczy co najmniej trzykrotnie. W kwietniu 1844 roku zorganizował swoją tymczasową pracownię w salonie ogrodowym Loży Janus przy ul. Pod Blankami. Powtórnie przyjechał w marcu 1846 roku i jako dodatkową atrakcję polecał dagerotypy ręcznie kolorowane. Później był jeszcze w lipcu 1847 roku. Natomiast w kolejnym roku, w Bydgoszczy, powstała pierwsza stacjonarna pracownia dagerotypii. Otworzył ją Ludwig Friedländer, który 2 września 1848 roku w lokalnej gazecie zamieścił ogłoszenie zawiadamiające o tym, że „Pod Trzema Koronami” wykonuje świetlne obrazy. Zajazd o znanej ówczesnym mieszkańcom nazwie, w którym dagerotypista ulokował pracownię, mieścił się przy ul. Poznańskiej 15.
Fotograf z Fordonu
Ciekawi Cię Bydgoszcz. Zapisz się na nasz newsletter!
Pierwszy znany bydgoski fotograf nie przybył z daleka, bowiem pochodził z Fordonu. Od kiedy Ludwig Friedländer mieszkał i prowadził interesy w Bydgoszczy nie ustalono. Wiadomo jednak, że urodził się najpewniej w czerwcu 1807 roku, w Fordonie, w rodzinie żydowskiego kupca Benjamina. Z zawodu był grawerem, zajmował się też kupiectwem. W 1848 roku otworzył przy ul. Poznańskiej 9 „fabrykę złotych listew i złotych ram”. W firmy wykonywano grawerunki na rozmaitych materiałach, oprawiano i szklono portrety, a także sprzedawano m.in. litografie, szkło oraz lustra. Co najmniej od września 1848 roku Friedländer wykonywał indywidualne oraz grupowe dagerotypy.
W 1852 roku fotograf prowadził swoje atelier przy ul. Długiej 5 i tam już, przynajmniej od następnego roku, posługiwał się nowocześniejszą techniką negatywowo-pozytywową, pozwalającą na wykonywanie odbitek na papierze. Mimo to, jeszcze przez pewien czas, wykonywał dagerotypy, które powstawały w procesie utrwalania obrazu na miedzianej, posrebrzanej płytce bez możliwości powielania go. Od października 1855 roku Ludwig Friedländer przeprowadził się ze swoją działalnością na ul. Długą 27. Tutaj w budynku należącym do mistrza kuśnierskiego Heinricha Schlesingera zajął jasną, przeszkloną pracownię, która wcześniej służyła najpewniej dagerotypiście S.H. Cohnowi wymienionemu w księdze adresowej z 1855 roku. Najstarszy znany bydgoski dagerotyp, przechowywany w Muzeum Narodowym w Warszawie jest właśnie autorstwa Cohna.
Trzeba dodać, że przy ul. Długiej 27 Friedländer zajmował się również grawerunkami oraz prowadził zakład galwaniczno-plastyczny. Potem, przez krótki czas mieszkał przy ul. Stary Port 9, aż znalazł swoją własną przystań. W 1864 roku nabył nieruchomość przy ul. Długiej 48 i od razu zainwestował w kamienicę. Fotograf nadbudował ją według projektu Gustawa Weihe o drugie piętro i poddasze nakryte dwuspadowym dachem oraz zmienił aranżację fasady. W przebudowanym domu urządzona została pracownia fotograficzna funkcjonująca do 1886 roku, oraz sklep z dużą witryną.
Ludwig Friedländer zmarł 7 września 1877 roku. Kilka lat wcześniej, kolejno w jego domu, mieszkało dwóch fotografów: Carl Dreyer i Leo Euler najpewniej zatrudnionych przez niego. Po śmierci Friedländera kamienicę odziedziczyła wdowa Bertha z domu Albo, a następnie ich dwie córki, które były w posiadaniu nieruchomości do początków XX w. Pracownia fotograficzna w latach osiemdziesiątych XIX wieku służyła jeszcze Hermannowi Fordońskiemu, po czym została zlikwidowana.
Autorka jest historykiem sztuki. Pracuje w Pracowni Dziedzictwa Kulturowego Kujawsko-Pomorskiego Centrum Kultury w Bydgoszczy. Zajmuje się badaniami nad urbanistyką i architekturą Bydgoszczy ze szczególnym uwzględnieniem XIX i początku XX wieku oraz historią bydgoskiego przemysłu oraz lokalnego środowiska twórców architektury.