Tereny Zachemu / Fot. B. Witkowski / UMB
Posłowie i posłanki – nie tylko z okręgu bydgoskiego – weszli w skład parlamentarnego Zespołu ds. Zachemu. Na razie zespół liczy osiem osób.
Inicjatorem powołania Parlamentarnego Zespołu do spraw Remediacji Terenów zdegradowanych w wyniku działalności dawnych zakładów chemicznych „Zachem” w Bydgoszczy, bo tak brzmi jego pełna nazwa, był poseł Norbert Pietrykowski (Polska2050-Trzecia Droga).
– Remediacja terenów po byłym Zachemie to proces wymagający znacznych nakładów na przestrzeni lat. Może teraz, gdy zjednoczymy wysiłki, coś zmieni się na lepsze? Konieczne prace związane z remediacją, rekultywacją oraz rewitalizacją szacowane są na kwotę od 3 do 4 miliardów złotych. Były rząd PiS, także za zgodą parlamentarzystów PiS z regionu kujawsko-pomorskiego, zobowiązał do realizacji tego zadania władze samorządowe miasta Bydgoszczy, nie gwarantując na ten cel środków – podkreślił w swoich mediach społecznościowych poseł.
Norbert Pietrykowski chciałby podjąć współpracę z powołanym już przez wojewodę kujawsko-pomorskiego Michała Sztybla Zespołem Ekspercko-Doradczym ds. Wielkoobszarowych Terenów Zdegradowanych na obszarze byłych Zakładów Chemicznych „Zachem”.
Remediacja terenów pozachemowskich to ogromne koszty, które zepchnięto na barki samorządów. Wskazano dwa źródła finansowania dla rozwiązania problemu skażeń – Krajowy Plan Odbudowy (z którego staraniem obecnego rządu udało się w końcu pieniądze odblokować) oraz Program Fundusze Europejskie na lata 2021-2027. Pozyskanie pieniędzy z tego drugiego będzie wymagało wzięcia udziału w procedurze konkursowej – konkursu na razie nie ogłoszono.
W skład zespołu weszli, oprócz Norberta Pietrykowskiego, także posłanka z regionu Iwona Karolewska (KO) oraz posłanki Izabela Bodnar, Barbara Okuła, Ewa Szymanowska, Ewa Schädler i Maja Nowak (wszystkie z koalicji Polska 2050-Trzecia Droga). Skład uzupełnia poseł Włodzisław Giziński z Bydgoszczy (KO).
Regulamin sejmowy pozwala na dowolne tworzenie zespołów parlamentarnych, do których parlamentarzyści mogą wstępować bez względu na przynależność partyjną i… wiedzę. Bywały lata, że zespołów parlamentarnych w Sejmie było ponad 200, zaledwie kilkanaście mogło pochwalić się jakąś większą aktywnością.
Zapisz się do newslettera Bydgoszcz Informuje!