Radni z Bydgoszczy poparli zmiany w rozliczaniu się za odpady z Toruniem. Teraz czas na Toruń

Radni podczas środowej (29 marca) sesji / Fot. B.Witkowski/UMB

– Każdy będzie płacił za siebie. Długi serial naszych negocjacji się zakończył – powiedział prezydent Bydgoszczy, Rafał Bruski. Radni przyjęli nową umowę z Toruniem dotyczącą rozliczania się za odpady utylizowane w bydgoskim Zakładzie Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych.

Zakład Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych, czyli tzw. spalarnia śmieci należący do bydgoskiej spółki komunalnej ProNatura, odbiera i przetwarza w ciągu roku 58 tys. ton odpadów zmieszanych z Torunia. Pojęcie „odbiera” było kluczowe w sporze o cenę za śmieci między Bydgoszczą a Toruniem. Od lat, na mocy umowy z 2009 roku, koszt transportu odpadów ze stacji przeładunkowej w Toruniu do ZTPOK, czyli spalarni w Bydgoszczy, ponosi bowiem ProNatura tzn. mieszkańcy Bydgoszczy.

W listopadzie ub. roku, Bydgoszcz wystąpiła z wnioskiem o zawarcie nowego porozumienia. Wynikało to m.in. z opinii prawnych, które potwierdziła Regionalna Izba Obrachunkowa. Kluczowa była kwestia kosztów transportu odpadów z Torunia do Zakładu Termicznego Przetwórstwa Odpadów Komunalnych. Ponosiła je do tej pory bydgoska spółka. To się miało zmienić.

Odpady z Torunia. Płacić ma Toruń

Bydgoska strona negocjacji informowała, że najważniejsze w nowym porozumieniu są trzy cele: zabezpieczenie interesów mieszkańców Bydgoszczy, działanie zgodne z prawem oraz traktowanie odpadów z Torunia tak samo jak bydgoskich. Mówiąc w skrócie – aby rzeczywiste koszty transportu odpadów z Torunia były pokrywane przez stronę toruńską.

Kilka dni temu zastępca prezydenta Bydgoszczy, Michał Sztybel ogłosił, że zostały ustalone kluczowe punkty porozumienia w sprawie nowej umowy. W środę (29 marca) bydgoscy radni błyskawicznie zagłosowali i przyjęli nowe warunki. O szybkie procedowanie poprosił prezydent Rafał Bruski jeszcze na początku sesji. – Cel jest jeden, aby każdy płacił za siebie. Prosiłem o szybkie decyzje, bo w czwartek sesję ma rada miasta w Toruniu, a ja chcę od razu, po pozytywnej decyzji naszej rady, podpisać porozumienie – mówił prezydent.

Po przyjęciu uchwały i zgody na zawarcie nowego porozumienia międzygminnego z prawie 19 mln zł do nieco ponad 26 mln zł wzrośnie koszt dostawy toruńskich śmieci do bydgoskiej spalarni. Różnicę pokryje gmina Toruń. 

W projekcie nowej umowy znalazła się także kwestia ważna dla strony toruńskiej, która złożyła sprawę odpadów do rozstrzygnięcia przez Naczelny Sąd Administracyjny. W przypadku orzeczenia NSA w ciągu trzech miesięcy zostanie dokonana ewentualna aktualizacja porozumienia.

Udostępnij: Facebook Twitter