Wizualizacja lokomotywy po remoncie / fot. nadesłane
Lokomotywa w Myślęcinku przechodzi remont. Powinna wrócić na swoje w połowie stycznia. Właściciel kolejki zapowiada urządzenie terenu wokół niej. Będą nowe eksponaty.
We wrześniu 2011 spaliła się lokomotywownia wraz z całym taborem Myślęcińskiej Kolei Parkowej. Właściciel postanowił ją zlikwidować. Zachował jedynie wrak lokomotywy. Przy stacji Bydgoszcz-Myślęcinek, niedaleko parkingu przy zoo, od dekady przypominała mieszkańcom o dawnych przejażdżkach. Jej stan był nie najlepszy. Dwóch zapaleńców postanowiło zająć się nią.
Ciuchcia wróci na swoje miejsce w styczniu
– Spotkaliśmy się z panem Jackiem Tomasikiem. Doszliśmy do wniosku, że wspólnie zależy nam na odnowieniu lokomotywy, która znajduje się na dzierżawionym przeze mnie terenie – mówi Paweł Szweda, prowadzący gastronomię w okolicy ciuchci. – Remont robimy pro bono, ponieważ jesteśmy mocno związani z Bydgoszczą i Myślęcinkiem. Renowacja polega na szlifowaniu, prostowaniu elementów lub ich dorabianiu. Następnie nałożymy na nią warstwę nowej farby. Będzie miała historyczne malowanie. Chcemy ją też oświetlić. Obecnie znajduje się w naszym warsztacie przy stacji Toruń Kluczyki – powiedział Jacek Tomasik z Public Transport Service, która zajmuje się takimi pracami.
– Spróbujemy zamontować przedni reflektor z oświetleniem ledowym oraz imitację pary. Nie wiemy jeszcze czy będzie ona wypuszczana automatycznie, o określonej godzinie, czy ręcznie – dodał.
Jeśli wszystko dobrze pójdzie prace powinny zakończyć się w połowie stycznia i wtedy ujrzymy lokomotywę w nowej odsłonie, w miejscu, gdzie była do tej pory. Wspomnienia o kolejce są wciąż żywe wśród mieszkańców. – Dzwonią do mnie ludzie i pytają się czy będzie jeździła – opowiada nam Andrzej Kowalski z Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku w Myślęcinku.
Być może nie zakończy się na samym odnowieniu ciuchci. – Chciałbym odświeżyć też całą stację. Dysponuję bardzo dużym terenem. Rozmawiam z członkami Stowarzyszenia Miłośników Kolei w Bydgoszczy. Dysponują oni bogatymi zbiorami kolejowymi, być może uda się stworzyć większą ekspozycję – zapowiada Szweda.
Zostały tylko wspomnienia
Myślęcińska Kolej Parkowa powstała w 1996 roku. Wykorzystano do niej torowiska i tabor ze zlikwidowanych Bydgosko-Wyrzyskich Kolei Dojazdowych oraz kolejki żnińskiej. W jego skład wchodziły m.in. dwie lokomotywy, pięć wagoników tzw. letniaków (w tym dwa zamknięte) oraz jeden zimowy czy wagon motorowy z 1934 roku. Lokomotywy z wagonikami jeździły na torowisku o rozstawie 600 mm. Kolejka rozwijała maksymalną prędkość 18 km/h. Długość jej trasy wynosiła 3,5 km.
Zapisz się do naszego newslettera!