Relikty klasztoru. Port z czasów potopu szwedzkiego. Co odkryto podczas budowy czwartego kręgu opery [ZDJĘCIA]

Prace archeologiczne przy Operze Nova / Fot. B.Witkowski/UMB

– Wbrew temu, co wszyscy sądzili i zakładali, a mianowicie, że w miejscu inwestycji nie będzie obiektów po zakonie karmelitów, w rzeczywistości mamy ich ogrom. Są drewniane i murowane relikty budynków, jak i tysiące zabytków ruchomych z tego okresu. Piszemy właśnie nowy, ważny rozdział o historii klasztoru karmelitów, a tym samym i historii Bydgoszczy – mówi kierownik badań archeologicznych Robert Grochowski.

Powoli dobiegają końca prace archeologiczne na placu budowy czwartego kręgu Opery Nova. Zespół z Pracowni Archeologicznej „Imladris” Roberta Grochowskiego odkrywa tajemnice miejsca po dawnym parkingu strzeżonym przy ul. Focha. Kiedy osuszono kolejny fragment terenu na obszarze inwestycji. Archeologom ukazały się relikty drewnianych konstrukcji.  

Port z czasów potopu szwedzkiego?

– Na tę chwilę odkryliśmy w całości drewniany, prostokątny obiekt, połączony z korytem Brdy od strony południowej, wykonany w konstrukcji przysłupowej. Rdzeń obiektu tworzą ociosane drewniane słupy, przeważnie o owalnym przekroju, około 20,0 x 20,0 cm, zaostrzone w części spągowej (dolnej). Słupy były wbite w grunt – a w zasadzie w warstwę iłu, która zalega na głębokości ok. 1 m poniżej rzędnej dna wykopu. Pomiędzy słupami umieszczone były drewniane, darte deski (wykonane ręcznie, bez użycia mechanicznej piły), o długości od 4,0 do 6,0 m, szerokości 20,0 – 40,0 cm i grubości 4,0 – 7,0 cm. Niestety, konstrukcja była mocno zniszczona: odsłoniliśmy tylko jej spągową część. Na postawie pozyskanego w obrębie obiektu materiału zabytkowego można go datować, bardzo wstępnie, na okres między drugą poł. XVI i pierwszą poł. XVII wieku – wyjaśnia Grochowski.

Jak się okazuje, będzie można ustalić konkretny rok budowy. – Badania dendrochronologiczne pozwolą określić konkretną datę roczną ścięcia drzewa. Z większości słupów pobieramy próbki – wycinki o szerokości kilku centymetrów. Wyniki badań potwierdzą lub zanegują nasze wstępne ustalenia – dodaje. Trudno na razie bez dokładniejszych badań określić przeznaczenie odkrytego obiektu. – Nie jesteśmy jeszcze w stanie tego zweryfikować. Prawdopodobnie był to pirs, czyli taki rodzaj portu. Badania dowodzą, że cała strefa brzegowa Brdy w obrębie klasztornego ogrodu była intensywnie wykorzystywana przez karmelitów, od późnego średniowiecza po XVIII wiek. Musimy pamiętać, że koryto Brdy wyglądało wówczas inaczej niż dziś. Na całym obszarze inwestycji natrafiamy na produkty akumulacji rzecznej. Świadczy to o stopniowej zmianie łożyska rzeki. Brda, jak każda rzeka, jest żywym tworem, który permanentnie, czasem kapryśnie, zmienia swoje oblicze – stwierdza archeolog.

Został wielki spichrz i piekarnia

Wcześniej odsłonięto murowane ławy fundamentowe wojskowego spichlerza z pocz. XIX wieku oraz zasypisko pruskiego kanału śluzowego. Niedawno zakończyły również się prace w północnej części działki, gdzie od drugiej poł. XIX w. znajdował się tzw. odwach, czyli wojskowy areszt, później komenda garnizonu, wyburzona w 1998 roku. Przebadano cały relikt owego budynku.

Odsłonięto również połowę ,,wielkiego” spichrza z 1893 roku. Ten ogromny budynek rozpoczynał się mniej więcej w połowie dawnego parkingu strzeżonego i ciągnął się aż do dzisiejszego amfiteatru Opery Nova, przy bulwarze Brdy. Budynek posiadał fundamenty łukowe. – Były one poniżej ówczesnego gruntu. Stawia się je w miejscach, gdzie jest niestabilne podłoże – wyjaśnia archeolog. W środku konstrukcji znajduje się dobrze zachowany system wewnętrznych cokołów. Prostokątna w rzucie budowla miała długość: 80,0 m i szerokość: 17,01 m. Sześciokondygnacyjny obiekt był w całości ceglany: poszczególne piętra były dość niskie, o wysokości od 2,5 do 3,4 m. Magazyn będzie dalej odkrywany. Oby to nastąpiło, czekamy na rozbiórkę północnego przyczółka mostu Jana Kiepury.

Na koniec pozostaną jeszcze prace przy dawnej piekarni wojskowej w północno – zachodniej części inwestycji. Po tym archeolog będzie miał przerwę od prac. Od początku maja firma Budimex rozpocznie budowę ścianki szczelinowej, która umożliwi prowadzenie w tym miejscu prac budowlanych, gdyż teren ten jest zalewany wodą z Brdy. Dopiero po zakończeniu budowy ścianki możliwe będzie również dokończenie badań archeologicznych.

– Odkryliśmy znacznie więcej budynków niż przewidywaliśmy. Są to nie tylko budynki z XIX i początku XX wieku, ale również starsze obiekty, w tym cały kompleks zabudowań karmelickich. Rzeczywistość jest znacznie bardziej złożona, a tym samym ciekawsza, niż nasze pierwotne założenia. I to jest najpiękniejsze w archeologii. 

Po wykonaniu pełnej dokumentacji oraz uzyskaniu stosownej zgody Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków wszystkie relikty zabudowań zostaną wyburzone.

Zapisz się newslettera Bydgoszcz Informuje!

Udostępnij: Facebook Twitter