Rusza największa dwukołowa rywalizacja w Polsce. Rowerowa Stolica Polski – od 1 czerwca kręcimy kilometry

Z roku na rok rowerzyści „wykręcają” w RSP lepsze wyniki. Na zdjęciu Anetta Wasielewska, ambasadorka tegorocznej edycji / Fot. B. Witkowski/UMB

Przez cały czerwiec setki rowerzystów wyjadą na trasy, by pokonywać kilometry i zdobywać punkty dla swoich miast i gmin. To prawdopodobnie największa tego typu rywalizacja w kraju.

Ponad 130 samorządów – miast i gmin, tysiące rowerzystów, miliony spalonych kalorii i świetna zabawa – rozpoczyna się rywalizacja o Puchar Rowerowej Stolicy Polski. Wydarzenie, które zostało zapoczątkowane przez Urząd Miasta Bydgoszczy wyrasta na największe rowerowe przedsięwzięcie skierowane do amatorów kolarstwa w naszym kraju.

Rywalizacja startuje o północy 1 czerwca. O północy także zaczyna się nocne kręcenie ulicami Bydgoszczy. Rajd wyruszy ze Starego Rynku. Na ten przejazd nie obowiązują zapisy. Warunkiem udział w rajdzie jest posiadanie sprawnego oświetlenia roweru. Dystans do pokonania to około 25 km.

Ambasadorka RSP

Doświadczenie pokazuje, że nic tak nie aktywizuje i nie motywuje rowerzystów do zwiększonego wysiłku tak, jak udział i rywalizacja w RSP. – Jestem aktywna rowerowo od dawna, przez jakiś czas byłam prezesem malutkiego klubu KTR Masa Turystyczna, takiego odłamu Bydgoskiej Masy Krytycznej, który chciał jeździć nieco częściej. Pierwszym moim rowerem był miejski „łabędź”, później treking, kolejny kupiłam na długie wyjazdy turystyczne, które z mężem uwielbiamy no i „szosóweczka”, bo zamarzyłam sobie wystąpić w bydgoskim triathlonie. Przed RSP, w roku 2018, włoska Bologna organizowała European Cycling Challenege, już wtedy kręciłam kilometry dla Bydgoszczy – opowiada Anetta Wasielewska, jedna z „twarzy” tegorocznej edycji RSP.

Anetta Wasielewska podkreśla, że nigdy nie jest za późno, żeby „zaprzyjaźnić się” z rowerem. A czerwiec, start rywalizacji, jest do tego świetną okazją.

– Kiedyś przejazd rowerem z Wyżyn do Myślęcinka był dla mnie wyprawą życia, później dodawałam sobie kilometrów. I teraz jest tego coraz więcej – cieszę się, że zbliża się czerwiec, bo w RSP jeździmy rodzinnie. Podnosimy sobie poprzeczkę, zwykle na tyle wysoko, by wygrać pamiątkową koszulkę (w zeszłym roku trzeba było przejechać 1200 km, by ją otrzymać – red.). Gdy w ECC w 2018 roku przejechałam ponad 1000 kilometrów, miałam wrażenie, że przez miesiąc nie schodziłam z siodełka, byłam z siebie dumna. Rok i dwa lata później byłam już drugą kobietą z najlepszym wynikiem w Metropolii Bydgoszcz. Wtedy wystarczyło jeszcze przejechać w ciągu miesiąca 2 tysiące kilometrów, dziś są tacy, którzy kręcą powyżej 6 tysięcy. Tysiąc nie robi już wrażenia. Widać więc, że rywalizacją interesuje się coraz więcej osób – ocenia bydgoszczanka.

1500 kilometrów do nagrody

I faktycznie, w tym roku organizatorzy podnoszą poprzeczkę w rywalizacji. Aby zdobyć pamiątkową koszulkę trzeba będzie przejechać 1500 kilometrów. 1000 na liczniku pod koniec czerwca pozwoli na odebranie specjalnej saszetki zakładanej na rowerową kierownicę, kilometrów 500 – na torbę do przechowywania telefonu, którą umieszcza się na ramie roweru.

Żeby przejechać tyle kilometrów, trzeba się mocno zaangażować. Ale – co warto przypomnieć – w akcji chodzi głównie o rekreację i promowanie zdrowego stylu życia.

– Te wszystkie wspólne przejazdy i imprezy, organizowane chociażby przez miasto czy Masę Krytyczną, to fajny czas – można się zintegrować z rowerzystami, poznać kogoś. Wraz z mężem tak poznawaliśmy ludzi, z którymi teraz utrzymujemy kontakty. Na rowerze można jeździć nie tylko po mieście, warto wybrać się gdzieś dalej. A czerwcowe przejazdy to świetny początek do takich wyjazdów. Gdy jeździ się w grupie jest po prostu weselej, można dojechać dalej. Po drodze są przystanki, nie trzeba myśleć jak dojechać do celu, bo ktoś to organizuje, na końcu jest integracja i jakiś poczęstunek. Uważam, że to bardzo ciekawe imprezy i zachęcam, by w czerwcu skorzystać z tego, co dają nam organizatorzy. I traktujmy to jako zabawę, a nie jak wyścigi – zaprasza do przejazdów i udziału w RSP Anetta Wasielewska.

Koniec treningu, czas na rywalizację

21 maja zakończył się trening do Rowerowej Stolicy Polski. Obecnie kopiowane są dane użytkowników do właściwej rywalizacji. Każdy, kto wziął udział w treningu, zostanie automatycznie przeniesiony do czerwcowej rywalizacji – do grupy i podgrupy, do której należał w ramach treningu. 24 maja pojawił się w aplikacji Aktywne Miasta (osoby, które chcą brać udział w RSP, a nie jeździły we wcześniejszych edycjach muszą ją zainstalować i się zarejestrować – red.) panel Rowerowa Stolica Polski dla Miast i Gmin w zakładce „Rywalizacje”. Tam należy włączyć się do zabawy, wybierając wcześniej gminę/miasto, dla której chce się kręcić kilometry.

Rajdy na terenach Metropolii Bydgoszcz 

Weekend to doskonały czas na nieco dłuższe wyprawy rowerowe. Wspólnie z Aktywnymi Miastami organizowane są rajdy po dobrze znanych zakątkach Metropolii Bydgoszcz. Na przejazdy obowiązywać będą zapisy na stronie https://b4sportonline.pl/aktywne_miasta/ Rejestracja na rajdy rozpoczynać się będzie w każdy kolejny poniedziałek poprzedzający rajd. Limit to 150 uczestników. Opłata startowa uprawniająca do udziału w rajdzie wynosić będzie 5 zł. Po zakończeniu przejazdów na uczestników czekać będzie mały poczęstunek. Cel, który nam przyświeca to integracja rowerzystów, ale również zbieranie kilometrów do klasyfikacji dla Metropolii Bydgoszcz. Rowerzyści, którzy zdecydują się z nami wyruszyć w trasę muszą być przygotowani na pokonanie około 35 km do miejsca docelowego w tempie turystycznym (16-18 km/h). Powrót do Bydgoszczy we własnym zakresie.  

Harmonogram rajdów:

2 czerwca (niedziela) – Nakło nad Notecią (30 km)

8 czerwca (sobota) – Łabiszyn (39 km)

15 czerwca (sobota) – Łąki Studzienieckie (33 km)

22 czerwca (sobota) – Pruszcz (33 km)

29 czerwca (sobota) – Wierzchucinek (34 km)

Zapisz się do newslettera Bydgoszcz Informuje!

Udostępnij: Facebook Twitter