Skopał 16-letniego yorka spacerującego z właścicielką. Sprawca poszukiwany

Mały Szagi okazał się zbyt dużą przeszkodą na chodniku/fot. nadesłane

W środowy poranek pani Ania, jak zwykłe, wyszła na spacer ze swoim psem. Na drodze spotkała człowieka, któremu przeszkadzało, że zatrzymała się z Szagim na chodniku.

Była godzina 7 rano, kiedy pani Ania spacerowała ze swoim psem Szagim po ul. Powstańców Wielkopolskich, w okolicy szpitala im. Jurasza). 16-letni york z racji sędziwego wieku i chorych stawów porusza się powoli. Wymaga też częstych „przerw na odpoczynek”. Tak też było w środę, 24 maja. – To był dopiero początek spaceru, Szagi był lekko zaspany. Zaczęła się mżawka, przystanęłam z psem pod drzewem, on sobie odpoczywał i wąchał trawę. Znajdowaliśmy się po lewej stronie chodnika – relacjonuje właścicielka czworonoga. Wtedy z naprzeciwka, od strony cukierni Staropolskiej, nadszedł mężczyzna. Kiedy zbliżył się do spacerującej kobiety nie wyminął jej, lecz z premedytacją kopnął 5-kilogramowego pieska i przeszedł po nim. – Szagi zaczął przeraźliwie piszczeć, skamlał z bólu i przerażenia. W tamtym momencie byłam roztrzęsiona, myślałam tylko o tym, żeby ratować psa, wzięłam go szybko na ręce. Krzyczałam za tamtym mężczyzną, jednak on nawet się nie obejrzał. Kiedy mnie mijał, słyszałam tylko jak cedzi przez zęby „Ja idę po swojej. dobrej stronie chodnika”. Jednak czy to powód, żeby tak bezlitośnie potraktować zwierzę? – zastanawia się bydgoszczanka.

Kobieta poszukuje świadków zdarzenia, którzy pomogą zidentyfikować napastnika. Według rysopisu, ma około 40 lat i 175 cm wzrostu. Był ubrany w kurtkę z kapturem w kolorze khaki. Po zaatakowaniu psa skierował się szybkim krokiem w stronę Szpitala Jurasza. W sprawie cenne mogą okazać się nagrania z monitoringu lub wideorejestratora samochodowego. Sprawa została zgłoszona na policję.

Mały Szagi przeżył atak, ale ma stłuczone nerki i ropę w moczu. Nerwowo reaguje też na przechodniów, boi się ich. – Myślę, że czuje traumę – dodaje na koniec jego właścicielka.

Przypomnijmy, iż Ustawa o Ochronie Praw Zwierząt wskazuje kilkanaście zachowań, noszących znamiona znęcania się. Jest to m.in. bicie, straszenie, drażnienie, utrzymywanie w niewłaściwych warunkach bytowania, czy też niedostarczanie wody i pokarmu. Znęcanie się nad zwierzętami jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat 3, zaś w typie kwalifikowanym ze szczególnym okrucieństwem od 3 miesięcy do lat 5.

Zapisz się do naszego newslettera!

Udostępnij: Facebook Twitter