Święto 600-lecia miasta, które stało się osiedlem, czyli przenikanie Bydgoszczy z Fordonem

Najpierw trzeba było popłynąć po kopę kapusty z Bruków Unisławskich, by przy fordońskim nabrzeżu kapusta została przygotowana w kotle z baraniną.

„Bydgoszczanka”, płaskodenna łódź szypra Tomasza Błaszkiewicza czekała już przy nabrzeżu w Fordonie. Takich łodzi używali jeszcze w latach 50. I 60. piaskarze, głównie na Mazowszu. Potrafiły przewieźć kilka ton piasku. Teraz po kopę kapusty wyruszyliśmy „Bydgoszczanką” w kierunku Mozgowiny.

– Wisła jest piękną rzeką – opowiadał Tomasz Błaszkiewicz, który pływa „królową rzek” od 30 lat. – Na Wiśle trzeba się znać, bo są mielizny, zawady i piachy. Jeszcze 15–20 lat temu rzeka wykorzystywana była turystycznie, ale teraz zamarła. Obecnie pojawiają się pojedyncze kajaki, może czasem jeden jacht. Rejsy z Fordonu przypominają mieszkańcom, że mają pod bokiem Wisłę.

Na rzece spotkaliśmy czaplę siwą i kormorany.

– To rejs odtwarzający tradycję, ponieważ dolina dolnej Wisły jest bogata w dziedzictwo kulturowe, które zawiera również dziedzictwo kulinarne – mówi Hanna Rzadkosz-Florkowska ze Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu. – Wszystkie dary natury, które dzięki Wiśle mamy w obfitości, m.in. kapustę zostaną przywiezione do Fordonu z zagłębia kapuścianego i ugotowane na ognisku w kociołku z baraniną. I to wszystko będzie robił Piotr Lenart.

W sobotę wypadła kulminacja obchodów 600 lat nadania praw miejskich Fordonowi przez króla Władysława Jagiełłę. Fordon powstał nad Wisłą, dlatego tu zorganizowane zostały obchody.

Hanna Rzadkosz-Florkowska:  – Fordon zawsze był nadwiślańskim miasteczkiem, w którym Wisła odgrywała dużą rolę. Tu było kiedyś dogodne przejście przez rzekę – bród, później była to rzeka graniczna. Teraz świętujemy nad Wisłą. Rekreacyjnie, muzycznie, zabawowo, kulinarnie oraz rzecznie, czyli wiślanie. Dziewięć rejsów dla mieszkańców sprezentowało miasto Bydgoszcz, oprócz tego przewidziano rejsy komercyjne.

– Fordon, dzięki Stowarzyszeniu Miłośników Starego Fordonu zwrócił się ku Wiśle, przez co cała Bydgoszcz zwróciła się ku Wiśle – uśmiecha się Hanna Rzadkosz-Florkowska.

– Chcemy uświetnić piękną uroczystość – 600-lecie nadania praw miejskich Fordonowi – mówi Piotr Lenart, koordynator szlaku kulinarnego „Niech Cię Zakole”. – Organizujemy Targ Produktu Rodzimego – produktów z doliny dolnej Wisły. Króluje u nas gęsina i jagnięcina, tak to sobie ułożyliśmy na szlaku kulinarnym „Niech Cię Zakole”, bo jesteśmy u wrót zakola dolnej Wisły. Oprócz jagnięciny i gęsiny będą sery, miody, piwo, powidła. Nie będzie to wielki jarmark na miarę Festiwalu Smaku w Grucznie czy Święta Śliwki, ale targ, w którym uczestniczą ludzie, którzy własnymi rękami tworzą rękodzieło kulinarne. Sól tej ziemi. Dodatkowo mamy tu do czynienia z kuchnią trzech kultur. Z kuchni polskiej będzie gęś na stole, gęsi pipek z kuchni żydowskiej i kiełbasa z kuchni niemieckiej.

– Bardzo cieszymy się z obchodów 600-lecia – mówi Damian Amon Rączka ze Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu. – Sto lat temu odbyły się uroczyste obchody i nie zanosiło się, że w kolejnym wieku będą kolejne obchody, bo nie jesteśmy miastem. Niektórzy pytają: obchodzicie rocznicę nadania praw miejskich, a jesteście osiedlem?! 549 lat to miejsce było miastem. Mało tego, stawiamy na potencjał turystyczny Fordonu. Miasto Bydgoszcz, z inicjatywy społecznej zainwestowało tu olbrzymie pieniądze. Ludzie chętnie tu przychodzą, chcą słuchać o historii, chcą kontemplować przyrodę, to wszystko tu jest. Dzisiejsze obchody są jednym z elementów łączenia historii Bydgoszczy i Fordonu. Trzeciego lipca w alei dębów posadzono „nasz” dąb – w centrum miasta, przy bazylice. My nie chcemy się odłączyć, tylko przyłączyć. Całkowicie, nie tylko administracyjnie; żeby historie Bydgoszczy i Fordonu się przenikały. Już w 1900 roku miał nas łączyć tramwaj i po 110 latach to się stało. A jeden z tramwajów otrzymał imię Wacława Wawrzyniaka, burmistrza Fordonu, o co od kilku lat zabiegaliśmy.

Podczas otwarcia zaprezentowany zostanie pierwszy album o Fordonie i okolicy autorstwa Damiana Amona Rączki: „Fordon na pocztówce i zdjęciu 1893 – 1973”. – Poświęciłem ten album fordoniakom, którzy byli i są dumni ze swojego miasta – mówi autor.

Przygotowano również atrakcje dla dzieci oraz koncerty.

Zapisz się do newslettera Bydgoszcz Informuje!

Udostępnij: Facebook Twitter