PPrzed chorobą na śniadanie Agata zjadała kromkę chleba z masłem, serkiem i szynką. Do tego warzywa. Najpierw zmniejszyła porcję do trzech czwartych kanapki, później połowy, ćwiartki i jeszcze mniej. Potem doszła do wniosku, że skoro je tak mało, to może nie jeść nic