Same srebrne medale bydgoszczanek w mistrzostwach Europy. Wielka sensacja na koniec

Marika Popowicz-Drapała ze srebrnym medalem w lekkoatletycznych mistrzostwach Europy. Zawodniczka Zawiszy Bydgoszcz zdobyła go w sztafecie 4 razy 100 metrów.

To było pokerowe zagranie trenera Jacka Lewandowskiego z Zawiszy, który jest opiekunem reprezentacyjnej sztafety 4 razy 100 metrów. W niedzielnym finale lekkoatletycznych mistrzostw Europy wystawił eksperymentalne zestawienie złożone ze sprinterek, płotkarki i biegaczki na 400 m. – Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana – mówił przed startem na antenie TVP Sport, Piotr Małachowski.

Lewandowski postawił na szybkość, ryzykując brak zgrania przy zmianie pałeczki. Na pierwszej zmianie pobiegła Pia Skrzyszowska, która 45 minut wcześniej zdobyła złoto na 100 metrów przez płotki. Potem kolej była na Annę Kiełbasińską, brązową medalistkę na 400 m i srebrną w sztafecie 4 razy 400. Na łuku pobiegła Marika Popowicz-Drapała. Bydgoszczanka to najbardziej doświadczona w zmaganiach sztafety. Zdobywała swój pierwszy medal dla polskiej sztafety na mistrzostwach Europy już 12 lat temu. Kończyła występ Ewa Swoboda.

Wszystko się udało. Popowicz-Drapała oddała pałeczkę Swobodzie na drugim miejscu, za Niemkami. I tak się ta sztafeta skończyła. – To było szalone, ale zrobiłyśmy to – cieszyła się bydgoszczanka. Polki poprawiły rekord kraju. Wcześniej męska sztafeta 4 razy 100 metrów wywalczyła brąz.

Bydgoskie lekkoatletki zdobyły w Monachium na ME same srebrne medale. Zdobyły je jeszcze Iga Baumgart-Witan (4 razy 400 m) ioraz Kinga Gacka biegnąca w tej samej konkurencji w eliminacjach a także Adrianna Sułek (siedmiobój).

Udostępnij: Facebook Twitter