Uciekał bmw przed policją ulicami Bydgoszczy. Miał sądowy zakaz prowadzenia aut. Trafi do aresztu

Doprowadzenie zatrzymanego / Fot. Mat. policji

Bydgoski sąd zdecydował, że na trzy miesiące trafi do aresztu 51-letni kierowca bmw, który spowodował wypadek, gdy uciekał przed policją.

51-letni bydgoszczanin usłyszał zarzuty sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu drogowym, złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej.

Pościg za bmw

To się zdarzyło w poniedziałek (16 stycznia). Na ul. Glinki w Bydgoszczy policjanci chcieli zatrzymać do kontroli drogowej jadące tamtędy bmw. Kierowca zatrzymał auto w rejonie ulicy Cmentarnej. Gdy funkcjonariusze wysiedli z radiowozu, by do niego podejść, odjechał. Policjanci rozpoczęli pościg.

51-latek uciekał mimo dawanych przez policjantów sygnałów do zatrzymania. Wjeżdżał przy tym wielokrotnie na chodnik, zmuszał pieszych do gwałtownej ucieczki. Stwarzał dla nich duże niebezpieczeństwo. Przez cały czas miał za nic dawane przez policjantów sygnały świetlne i dźwiękowe. Do ścigającego go patrolu dołączyły kolejne. Ostatecznie podczas próby jego zatrzymania na ulicy Wojska Polskiego przy wjeździe na Trasę Uniwersytecką zderzył się z radiowozem. Tam zakończył swoją brawurową ucieczkę i został zatrzymany.

Okazało się, że bydgoszczanin uciekał, ponieważ ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych obowiązujący do sierpnia 2025 roku. Trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzuty dotyczące sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu drogowym, złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej i ucieczki przed policjantami.

W czwartek sędzia, po zapoznaniu się ze zgromadzonym materiałem dowodowym, aresztował kierowcę bmw na 3 miesiące. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności. 

Udostępnij: Facebook Twitter