Uczniowie I LO pytają o Bydgoszcz. Prezydent Rafał Bruski odpowiada

Prezydent Bydgoszczy spotkał się z uczniami I LO / Fot. R. Sawicki/ UMB

– Co chciałby pan zmienić w Bydgoszczy? – takie pytanie padło do prezydenta Rafała Bruskiego od jednej z uczennic I LO. – Chciałbym, żeby nasze miasto było jak najbardziej przyjazne dla wszystkich. Marzą mi się piękne bulwary nad Brdą. Chcę też, by bydgoska strefa metropolitalna rozwijała się jak najszybciej i prężnie.

I Liceum Ogólnokształcące zaprosiło prezydenta Rafała Bruskiego na rozmowę o Bydgoszczy. Spotkał się z nimi w środę (7 lutego), aby promować ideę samorządności i angażowanie się w sprawy miasta. – Chcę zachęcić was do tego, żebyście mocniej angażowali się w działalność miasta i byli za nie odpowiedzialni. Im większe zaangażowanie, tym jakość życia będzie w nim lepsza – zwrócił się do uczniów Rafał Bruski. Opowiedział najpierw o nieodłącznej współpracy z Radą Miasta i podejmowaniu decyzji wspólnie z radnymi. Wspomniał też o nieporozumieniach i sposobach na ich rozwiązywanie.

Bez zgody Rady Miasta nie mogę wydać ani złotówki. Nie wszyscy radni zgadzają się z niektórymi moimi decyzjami. Wtedy zasiadamy wspólnie do stołu. Wyjaśniam im swoje działania. Sam nie podejmuję decyzji. Mam wielu doradców w różnych radach i komisjach. Nie ma w nich przewagi urzędników, ponieważ dla mnie najważniejsza jest opinia społeczna. Urzędnicy są od spisywania opinii mieszkańców, a później analizowania ich, aby podjąć jak najlepszą decyzję – wyjaśnił prezydent.

Uczniowie pytają o przyszłość Bydgoszczy

W czasie późniejszej rozmowy i serii pytań, okazało się także, co licealistów najbardziej interesuje w Bydgoszczy.

Padło więc pytanie do prezydenta Bruskiego: Co chciałby zmienić najbardziej w Bydgoszczy?

Chciałbym, żeby nasze miasto było jak najbardziej przyjazne dla wszystkich. Marzą mi się piękne bulwary nad Brdą. Chcę też, by bydgoska strefa metropolitalna rozwijała się jak najszybciej i prężnie.

Nie zabrakło oczywiście niełatwych pytań o najważniejsze obecnie problemy wskazywane także przez dorosłych bydgoszczan: zakorkowane miasto, komunikacja publiczna, roboty drogowe związane z inwestycją MWiK czy brak realizacji założeń park and ride. Padły także odpowiedzi:

Tak zgodzę się, że park and ride nie spełnia na ten moment swoich założeń. Być może lokalizacje też nie były zbyt trafione. Ale nieuniknione jest to, że z centrum miasta auta będą znikać. Zyskują na tym tamtejsi przedsiębiorcy. Dlatego parking park and ride przy ul. Grudziądzkiej ma największe obłożenie. Z czasem wzrośnie zainteresowanie pozostałymi parkingami – wskazał prezydent.

– MWiK wprowadza nowoczesny projekt wyprzedzający o kilka lat sieci wodociągowe w innych miastach – opowiadał o inwestycji wodociągów.

– Problem komunikacji publicznej występuje także w innych miastach. U nas deficyt kierowców nie jest tak wielki. Świadczenie usług komunikacyjnych się polepsza, także w związku z przekazaniem części przewozów prywatnej firmie.

– W Bydgoszczy jest ok. 90 tys. aut więcej niż dekadę temu. Obecnie w mieście jeździ ponad 300 tys. aut. To jest główna przyczyna tych korków.

Uczniów interesowała także perspektywa wprowadzenia w mieście tzw. strefy czystego transportu.

– Nie przewiduję w Bydgoszczy wprowadzenia strefy czystego transportu na ten moment. Bacznie obserwuję inne miasta i ich doświadczenia w tym zakresie – powiedział prezydent Rafał Bruski.

Dowiedzieli się o działaniu miasta

Zapytaliśmy po spotkaniu młodzież o ich ocenę tego spotkania:

Dobrze było posłuchać prezydenta miasta. Dowiedziałem się wielu ciekawych informacji o mieście m. in. o rozbudowie sieci tramwajowej. Nie ukrywam, że w wielu kwestiach mam inne zdanie niż prezydent, ale dobrze, że opowiedział nam o swoich poglądach. Wiadomo, że zbliża się kampania wyborcza. Ważne są spotkania z potencjalnymi wyborcami – powiedział po spotkaniu Maksymilian Kordas z drugiej klasy o profilu humanistycznym.

Poznałam wiele informacji o zarządzaniu miastem, wcześniej nie miałam okazji tego usłyszeć. Jestem zadowolona z odpowiedzi prezydenta – relacjonuje Marta Rozpędzik – Mówiliśmy, czego chcielibyśmy w Bydgoszczy, a prezydent odpowiadał, co może zrobić w tym kierunku. Spotkanie miała bardzo fajną formę, ponieważ mogliśmy zapytać o wszystko, co chcieliśmy – dodała Maja Nowak.

Zapisz się do newslettera Bydgoszcz Informuje!

Udostępnij: Facebook Twitter