Wychowanek BTŻ Polonii spotkał się z kibicami Polonii Bydgoszcz. Podsumował sezon oraz zapowiedział walkę o awans w ekstralidze.
W sezonie 2022 Przyjemski był najskuteczniejszym krajowym zawodnikiem w Abramczyk Polonii. Starty w lidze zakończył z średnią 2,2 pkt. na bieg. Ligowy debiut 17-latka był długo wyczekiwany przez bydgoskich kibiców. Już na miniżużlu i w kategorii 250 ccm prosperował na świetnego żużlowca. Do „dorosłego” żużla wdarł się przebojem. Po jednym sezonie jazdy, zdobył złoto w Drużynowych Mistrzostwach Świata Juniorów (Speedway of Nations 2) oraz startował w Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów. Choć nie ubyło się bez nieprzyjemnych momentów. We wspomnianym finale DMŚJ, w swoim drugim starcie, upadał i odniósł poważną kontuzję dłoni. – To wydarzyło się w kluczowym momencie sezonu – wspomina. Po kilku tygodniach przerwy wrócił do ścigania. Był główną podporą drużyny w większości meczów.
Przyjemski z kibicami
Kilka dni temu wrócił ze zgrupowania reprezentacji Polski na Malcie. 10 lutego, spotkał się z kibicami w lokalu Metro Express Bydgoszcz przy ul. Magdzińskiego. Przedstawiciele Stowarzyszenia Pomagamy Polonii, którzy zorganizowali spotkanie wręczyli mu koszulkę i kalendarz wydane przez kibiców, w ramach podziękowań za dokonania w zeszłym sezonie oraz za przedłużenie kontraktu z Polonią, mimo bardziej lukratywnych ofert klubów z ekstraligi.
Żużlowiec odpowiadał na pytania Jakuba Stykowskiego, z „Gazety Pomorskiej”. Wraz z managerem Markiem Ziembickim podsumowali sezon. Manager, a zarazem sąsiad Wiktora opowiedział o początku przygody jego podopiecznego z żużlem. – Mieszkamy obok siebie w podbydgoskich Przyłękach. Razem z jego tatą umawialiśmy się na oglądanie Grand Prix, wszyscy ekscytowali się wtedy startami Tomka Golloba. Znam osobiście Jacka Woźniaka, a wiedziałem, że Wiktor lubił jeździł na quadach, no więc podjechaliśmy do trenera. Postanowił sprawdzić czy nie boi się. Razem z Wiktorem wsiadł na motocykl. Na prostych specjalnie przyspieszał. Jechali naprawdę szybko. Kiedy skończyli zapytałem trenera – coś z tego będzie? Odparł – całą drogę pytał mnie się dlaczego tak wolno jadę.
Pytali też kibice. Jeden z nich chciał poznać jego plany na przyszłość. Wiele mediów sportowych donosi, że w przypadku brak awansu Polonii do ekstraligi, jego odejście do mocniejszej drużyny będzie nieuniknione. – W tej chwili skupiam się na jeździe w Polonii. Nie chciałbym zawieść. Naszym celem jest awans. Mam dobre warunki w Bydgoszczy. Tutaj mam rodzinę. Wiadomo, zawsze mogłoby być więcej startów na wyższym poziomie. Ale nie wybiegam tak daleko w przyszłość. – odpowiedział. Ziembicki dodał także, że nie zastanawiają się nad tak odległymi rzeczami. – Gdybyśmy tak podchodzili do tematu, nie byliśmy w tym miejscu, gdzie jesteśmy.
Na koniec zapytany czy wolałby jeździć w ekstralidze z Polonią bez aspiracji o najwyższe cele czy walkę o medale w innej drużynie, zadeklarował: – O medale i z Polonią.
Aktywni goście, którzy zadawali pytania oraz odpowiedzieli na serię, całkiem niełatwych pytań, nagradzani byli gadżetami teamu. Była też okazja do zrobienia sobie pamiątkowego zdjęcia.
W sezonie 2023 Przyjemski pojedzie po raz pierwszy w lidze zagranicznej. W Szwecji będzie startować w Rospiggarnie Hallstavik.
Zapisz się do naszego newslettera!