Bydgoskie wodociągi podkreślają, że około 100 zadań udało się wykonać na czas. Tak było chociażby z pracami przy ul. Jagiellońskiej / Fot. B. Witkowski /
Spółka MWiK podsumowała projekty deszczówkowe dofinansowane ze środków krajowych i unijnych. Ogłoszono zakończenie zasadniczych prac, mieszkańcy chcą jednak wiedzieć, kiedy wszystkie ulice będą przejezdne.
108 – tyle zadań spółka MWiK zrealizowała w ramach zadania „Budowa i przebudowa kanalizacji deszczowej i dostosowanie sieci kanalizacji deszczowej do zmian klimatycznych na terenie miasta Bydgoszczy”. W ten sposób powstały kolektory, kilometry rur i przyłączy, a także zbiorniki retencyjne, które chronić mają miasto przed skutkami nawalnych deszczy. Ich działanie już można obserwować na Osowej Górze w rejonie ulicy Wyspowej – system sprawdził się podczas niedawnych ulew. Gdyby inwestycji nie zrealizowano, ponownie część ulic stałaby w wodzie, ucierpiałyby też domy jednorodzinne. Efekty projektu, który pochłonął dziesiątki milionów złotych będą odczuwalne jeszcze przez następne pokolenia.
Cieniem na inwestycji położył się jednak pospiech, który wynikał z wielu czynników. Pierwszy i najważniejszy to konieczność powtórzenia procedury przetargowej w sytuacji, gdy pierwsi wykonawcy nie byli w stanie zrealizować zadania. By nie stracić dofinansowania – następnej szansy jego otrzymania na tego typu inwestycje już nie będzie – trzeba było powtórzyć procedury i wyłonić większą liczbę firm z potencjałem wykonawczym, które miały wykonać zadanie. Ostatecznie podjęły się tego Strabag, Kormost, Ebud, Kadabis, Bukolt, Meliorex, Alfa i WUPRINŻ. Firmy zasadnicze prace, które umożliwiają funkcjonowanie obiektów zrealizowały w terminie, MWiK mogły więc odetchnąć z ulgą wiedząc, że dofinansowanie będzie rozliczone prawidłowo. Spółka nie kryje jednak, że do dokończenia są jeszcze odtworzenia nawierzchni.
Na niektórych ulicach asfalt w przyszłym roku
A to jest właśnie ten problem, który szczególnie irytował bydgoszczan. O ile bowiem większość mieszkańców rozumie doskonale wagę zadania, które wykonują MWiK to już mniejsze zrozumienie wykazuje, gdy idzie o prace drogowe, które ciągnęły się niekiedy miesiącami, blokując ruch i powodując korki.
– Zakończyliśmy prace, które umożliwiają funkcjonowanie obiektów, pozostałe roboty niezwiązane z funkcjonowaniem zbiorników, takie jak nasadzenia czy nawierzchnie nie są objęte dofinansowaniem z NFOŚiGW. Jeszcze w 22 miejscach roboty odtworzeniowe prowadzili wykonawcy, niestety przeszkodziły im warunki klimatyczne. Mrozy w listopadzie i opady deszczu wpłynęły na niemożność wykonywania robót asfaltowych. Roboty cały czas trwają, wczoraj uruchamialiśmy kolejne ulice, jednak na przyszły rok przejdzie 8 zadań – informuje Stanisław Drzewiecki, prezes MWiK. – Przepraszam za utrudnienia i uciążliwości, dziękuję za wyrozumiałość i cierpliwość.
Na przyszły rok przechodzi odtworzenie nawierzchni asfaltowej na ośmiu ulicach – Stawowej, Kościuszki, Gołębiej, Ugory, ks. Skorupki, Mickiewicza, Staszica i na placu Wolności. Te prace powinny zakończyć się do końca stycznia, choć decydujący wpływ będzie miała pogoda i możliwość dostarczenia masy bitumicznej. Większość firm, która ją produkuje ma… przerwę technologiczną.
Co dalej z mostem Pomorskim?
Prezes MWiK na konferencji prasowej odniósł się również do sytuacji na moście Pomorskim, który jest zamknięty dla tramwajów, a ruch samochodów odbywa się z ograniczeniami.
– Na nasypie wykonano wstępne roboty zabezpieczające, zasypano i zagęszczono wykopy. Trwało to długo, bo przez 2 tygodnie mrozów nie mogliśmy zagęścić wykopu zamarzniętym gruntem. Część badań geologicznych jest już wykonana, nie mamy jednak jeszcze analizy wyników i zamkniętego opracowania. Dużo zależy od opinii geologa, prace zabezpieczające wymagają wykonania dokumentacji projektowej. Część z nich być może rozpocznie się na początku stycznia, samo przygotowanie dokumentacji trwać może jednak około 2 miesięcy – podkreśla Stanisław Drzewiecki.
Wodociągi przygotowują się do realizacji drugiej fazy inwestycji. Ta ma skupić się przede wszystkim na stworzeniu systemu wykorzystującego wodę deszczową do podlewania. Na razie do tego celu służyć będą zbiorniki retencyjne m.in. przy ulicy Odrzańskiej, na skwerze Leszka Białego, na ul. Zaświat, Kolbego czy Mickiewicza. Drugi etap inwestycji ma być zrealizowany do 2027 roku, choć możliwe jest przesunięcie tej daty do roku 2030.
Zapisz się do newslettera Bydgoszcz Informuje!