Sandra Manerowska i Sven Hermans na Wyspie Młyńskiej / Fot. B Witkowski/UMB
– Nim przyjechaliśmy do Bydgoszczy, spodobał mi się zdjęciowy obraz miasta nad wodą – mówi holenderski filmowiec Sven Hermans. – Widzimy, jak duży jest związek mieszkańców z rzeką.
Holenderski filmowiec Sven Hermans wraz z Sandrą Manerowską poznali się online podczas kursu marketingowego. – To był program rozwijający umiejętności uczestników: Svena w filmowaniu, a moje w marketingu, którym się zajmuję – opowiada Sandra – Jedno z zadań polegało na znalezieniu drugiej osoby z programu, która zostanie partnerem wspierającym. Co tydzień spotykaliśmy się w sieci na kilka minut, by sprawdzić, jak idzie nam wykonywanie zadań.
Kurs się skończył, a oni dalej spotykali się w sieci, by wymieniać się doświadczeniami w tworzeniu agencji marketingowej oraz agencji filmowej. Sven mieszkał w Holandii, a Sandra w Polsce.
Australia w obiektywie. Bydgoszcz coraz bliżej
– Wyjechałam do Australii – opowiada Sandra – gdzie dołączył do mnie Sven. – Postanowiliśmy połączyć nasze umiejętności by na miejscu przygotować nowy projekt.
– Podczas miesięcznej podróży vanem przez wschodnią część Australii zrobiliśmy film – opowiada Sven. – Interesowała nas kultura, emocje mieszkańców, natura. Film trwa 18 minut.
– W Australii po raz pierwszy zobaczyłam Svena na żywo – wspomina Sandra.
Później Sven wrócił na pół roku do Holandii, a Sandra została w Australii. Następnie przyleciała do Svena, żeby skończyć film. – Sven wiedział, że będę wtedy w Europie, ponieważ moja siostra miała ślub – opowiada Sandra.
– Kiedy pracowaliśmy nad filmem, zrozumieliśmy, że dobrze ze sobą współgramy – uśmiecha się Sven. – Przyleciałem do Polski na urodzin Sandry i zakochaliśmy się w sobie. Teraz jesteśmy razem.
– Zdecydowałam, że nie wracam do Australii, choć muszę tam pozamykać kilka spraw – dodaje Sandra. – Chciałam wracać, ale nie wyobrażam sobie związku na odległość. Sven przyleciał do mnie, postanowiliśmy wspólnie odkrywać Polskę latem.
Sven filmuje w Holandii od kilku lat. Teraz chce to robić z Sandrą w Polsce. Skontaktowali się z bydgoskim ratuszem i rozpoczęła się współpraca.
– Zastanawiamy się nad kolejnymi projektami – dodaje Sandra. – Chcemy pokazywać ludzi, atrakcje, naturę. Na Bydgoszcz patrzymy oczami nie tylko turystów, ale i emocji zwykłych mieszkańców.
Sven: – O Polsce wiedziałem, że to kraj tradycyjnych wartości, bogatej historii i wielu kościołów – wspomina. – No i piękna architektura miast. Bydgoszcz, Toruń i Warszawa są czyste i bezpieczniejsze niż miasta w Holandii. Nim przyjechaliśmy do Bydgoszczy, spodobał mi się zdjęciowy obraz miasta nad wodą. Widzimy, jak duży jest związek mieszkańców z rzeką. Macie przepiękną Wyspę Młyńską. Teraz odkrywamy Bydgoszcz filmując.
Przygotowują kampanię składającą się z sześciu filmów pod hasłem: „Poczuj Bydgoszcz tego lata”. Na razie cztery opierają się na hasłach: gastronomia, aktywności, natura i architektura. Potem nakręcą jeszcze dwa filmy łączące wszystkie elementy.
Marzenia Svena i Sandry
Sven marzy o kolejnych produkcjach filmowych. W tym roku postanowił wyjść poza Holandię i zrobić projekt w innym kraju. I to się dzieje w Bydgoszczy.
Sandra marzy o kolejnych kreatywnych projektach. – Chciałabym pokazywać ciekawe miejsca naszymi oczami – mówi. – A praca, żeby jeszcze bardziej nas połączyła, bo oboje robimy to, co kochamy. Sven ma dobre oko, dostrzega ciekawe miejsca, ja bardziej zajmuje się stroną organizacyjną, logistyczną i planowaniem. Wspólnie marzą o przeprowadzce do Kopenhagi.
Zapisz się na newsletter „Bydgoszcz Informuje”!