Zwycięstwa bydgoskich drużyn. Enea Abramczyk Astoria nadal liderem. Zawisza ściga czołówkę

Martyce Kimbrough – najlepszy w tym sezonie strzelec Enei Abramczyk Astorii / Fot. Bartosz Górecki

Przez większość niedzielnego meczu wygrywali rywale koszykarzy Enei Abramczyk Astorii. Finisz bydgoskiego zespołu był jednak porywający. Dzięki niemu pozostał liderem I ligi. W III lidze piłkarzy Zawisza udowadnia, że nie rezygnuje z walki o awans. Wiosną trzy mecze – trzy zwycięstwa.

– Kibice byli szóstym zawodnikiem drużyny. Nie mogliśmy dziś przełamać Kotwicy. To był mecz typu play off, które się zbliżają. Każda piłka, każde posiadanie dużo waży. Taka odpowiedzialność będzie na nas spoczywała także w play off. Powiedziałem o tym zespołowi w szatni. Pokazaliśmy charakter – powiedział po meczu trener Enei Abramczyk Astorii, Grzegorz Skiba.

– To był jeden z najcięższych meczów, jakie graliśmy. Wygraliśmy go tak naprawdę w ostatnich dwóch minutach – dodał Jakub Andrzejewski, najskuteczniejszy zawodnik Enei Abramczyk Astorii w niedzielnym spotkaniu, w którym przez ogromną większość czasu prowadzili koszykarze z Kołobrzegu. W drugiej kwarcie przewaga gości sięgnęła już 13 pkt (31:18 w 14 min). Jeszcze 1 min i 41 sek. przed końcem Kotwica wygrywała (71:69). Potem wyrównał Martyce Kimbrough i dwa rzuty wolne wykorzystał Jakub Andrzejewski. W kolejnych akcjach kluczowe były zbiórki w ataku Patryka Wilka i Piotra Wińkowskiego. Nie było po nich punktów dla Astorii, ale kolejne posiadania okazały się kluczowe. W ostatniej akcji nie trafił rzutu na wagę dogrywki Paweł Dzierżak z Kotwicy. Bydgoski zespół pozostał liderem z taką samą liczbą zwycięstw jak Miasto Szkła Krosno.

Enea Abramczyk Astoria – Sensation Kotwica Port Morski Kołobrzeg 73:71

Kwarty: 11:19, 22:20, 22:17, 18:15

Enea Abramczyk Astoria: Kimbrough 16 (3), Nowakowski 13 (3), Wińkowski 10, Kamiński 7, Wilk 0 oraz Andrzejewski 17 (2), Kiwilsza 8, W. Dzierżak 2, Czempiel 0

Trzy mecze i trzy zwycięstwa – taki jest bilans meczów, które w rundzie wiosennej zagrali w III lidze piłkarze Zawiszy. Pokonali kolejno Vinetę Wolin (na boisku 2:0, potem wynik zweryfikowano na walkower 3:0), Noteć Czarnków (3:0) i Gryfa Słupsk 2:1. Przypomnijmy, że jesienią piłkarze Zawiszy zagrali większość meczów na wyjazdach. Teraz sytuacja się odwróci, a w pojedynkach na własnym boisku bydgoszczanie prezentują się doskonale. Z 21 meczów zagrali na stadionie przy Gdańskiej tylko sześć i ani razu nie przegrali (5 zw., 1 rem.). Na wyjeździe ich bilans to 5 zw., 6 rem. i 4 porażki. Bydgoska drużyna zajmuje 4. miejsce w III lidze. Do lidera, Sokoła Kleczew, Zawisza traci obecnie 6 punktów. Trzeba jednak dodać, że Sokół także nie stracił jeszcze punktów wiosną.

Gryf Słupsk – Zawisza 1:2 (1:1)

Bramki: 0:1 Dampc (24.), 1:1 Mosiejko (40.), 1:2 Mikita (73.).

Zawisza: Sobolewski – Golak, Dampc, Sławek – Śmiglewski, Szramowski (46. Bojas), Kona, Horvat (16. Rak) – Młynarczyk, Skórecki (76. Chachuła) – Mikita (81. Zalewski).

Zakończył się sezon dla koszykarek Basketu 25. Nie był udany rok dla bydgoszczanek. Zapowiadano awans do play off. Aby to zadanie wykonać, należało być lepszym tylko od dwóch drużyn. To się nie udało. Basket 25 zagrał więc o 9. miejsce z Polonią Warszawa. W pierwszym spotkaniu w Bydgoszczy przegrał 61:75, ale z nawiązką odrobił tę stratę w rewanżu w stolicy. Było 96:75. Bydgoszczanki w przyszłym roku ponownie zagrają w ekstraklasie.

Polonia Warszawa – Basket 25 Bydgoszcz 75:96

Kwarty: 17:22, 13:29, 19:19, 26:26

Basket 25: Ebo 19 (1), Sobiech 19 (3), Drop 17 (1), Michałek 11 (1), Maławy 2 oraz Porchia 16 (1), Pawlikowska 2, Uziałło 10 (2)

Udostępnij: Facebook Twitter