Po pandemicznej przerwie wraca Bydgoski Festiwal Operowy. Opera Nova zaprasza na jego inaugurację, na swego „Fausta” Charlesa Gounoda. Sprzedawanie duszy diabłu będzie się odbywać w scenerii z czasów I wojny światowej.
„Fausta” w inscenizacji przygotowanej przez Operę Nova można będzie zobaczyć w sobotę (8 października, godz. 19) i niedzielę (9 października, godz. 18). „Faust” w wersji stworzonej przez Charlesa Gounoda był już zrealizowany w Bydgoszczy. Było to 62 lata temu, a akcja toczyła się, jak w oryginale Goethego, w czasach średniowiecza.
Faust w czasach wojny
Obecni realizatorzy (reżyseria – Paweł Szkotak, kierownictwo muzyczne – Piotr Wajrak, scenografia – Mariusz Napierała, kostiumy – Martyna Kander) przenieśli tę opowieść o pięknej Małgorzacie, Fauście i szatanie w czasy I wojny światowej.
Imponująca scenografia Napierały sugeruje industrialne przestrzenie, nad którymi zawisły bomby, kostiumy Martyny Kander charakteryzują postaci. Uczuć i emocji zapisanych w muzyce Gounoda będzie wiele nie tylko w warstwie wokalnej, lecz także i w ruchu scenicznym i choreografii, które dla solistów, chóru i baletu stworzyła Iwona Runowska.
Próby sceniczne trwały często do nocy, aby można było dokonać ostatecznego szlifu wszystkich elementów.
Jak odczytać postać Fausta – także w wersji, którą przedstawi Opera Nova? Fundamentem libretta opery jest pierwsza część „Fausta” Goethego. Bohater nie ma odwagi zmierzyć się z wielką próbą, jaką dla każdego człowieka jest starość. Pragnie wiecznej młodości i miłości. Kusi go zło. – Sądzę, że w czasie konfliktów zbrojnych ludzie postawieni często w sytuacjach granicznych podejmują bardziej dramatyczne, niekiedy wręcz tragiczne wybory, niepewni swej przyszłości – mówi reżyser, Paweł Szkotak w rozmowie zamieszczonej w programie.
Chcesz wiedzieć, co się dzieje w bydgoskiej kulturze. Zapisz się na nasz newsletter!
Po premierowych spektaklach „Fausta” podczas BFO, Opera Nova będzie go pokazywać 26 i 27 października.