Anna Dymna w Bydgoszczy. Odebrała Nagrodę im. Poli Negri. Otworzyła Bydgoski Salon Poezji

Anna Dymna na spotkaniu w sali kameralnej Filharmonii Pomorskiej. Poprowadził je prof. Piotr Zwierzchowski / Fot. FIlharmonia Pomorska

– Człowiek jest szczęśliwy, jak jest potrzebny. Czuję się szczęśliwa – wyznała Anna Dymna. Taka postać jak ona jest nam wszystkim na pewno potrzebna.

Dwa pierwsze dni długiego listopadowego weekendu w Bydgoszczy należały do Anny Dymnej. Wspaniała aktorka i społeczniczka przyjechała do naszego miasta, żeby w piątek podczas Old Film Festival spotkać się ze swymi fanami i odebrać Nagrodę Filmową im. Poli Negri oraz otworzyć pierwsze spotkanie Bydgoskiego Salonu Poezji zainicjowanego przez Teatr Polski.

Niemal godzinne spotkanie z krakowską aktorką, wykładowczynią w akademii teatralnej i założycielce Fundacji Mimo Wszystko pomagającej ludziom z niepełnosprawnościami intelektualnymi było niezwykle ciekawe. Anna Dymna mówiła o szczęściu, jakie daje jej praca w fundacji – Człowiek jest szczęśliwy, jak jest potrzebny – opowiadała bohaterka „Znachora”, „Nie ma mocnych”, „Kochaj albo rzuć”, „Barbary Radziwółłowny” czy „Siedliska” i „Mistrza i Małgorzaty”. – Ja nie jestem żadną gwiazdą. Ja jestem aktorką. Kiedyś dziennikarz zadzwonił do mnie o 11. przed południem i przepraszał, że o takiej porze. A ja przecież o 6. rano wstaję – mówiła Anna Dymna.

Wspominała swoje dzieciństwo, młodość i chorobliwą nieśmiałość. – Nigdy nie chciałam być aktorką. Nieśmiała byłam bardzo. Jak mnie mama posyłała do sklepu, to pięć razy stawałam w kolejce. Tak się bałam powiedzieć, poproszę kilo cukru. Koło się zatoczyło teraz w swojej pracy w fundacji jestem jak psycholog, choć się na tym zupełnie nie znam. Lekarze mnie uczą – opowiadała Anna Dymna.

– Mam 74 lata i ciągle marzę np. o tym, żeby być jeszcze malarką i pielęgniarką. Bo jak malarz pracuje i tworzy, nikt na niego nie patrzy. A z aktorem jest odwrotnie. Natomiast pielęgniarka… Jaki to ważny zawód. Wiem, bo wiele miałam operacji – dzieliła się swymi marzeniami. Po spotkaniu odebrała w Filharmonii Pomorskiej Nagrodę Filmową im. Poli Negri przyznaną przez samorząd województwa kujawsko-pomorskiego. Wręczył ją wicemarszałek Zbigniew Ostrowski
W sobotę w południe w Park Hotelu Anna Dymna otworzyła Bydgoski Salon Poezji. – To już ponad 70. taki salon w kraju, jaki otwieram. Zaczęliśmy w Krakowie w 2002 roku. Dyrektor bydgoskiego Teatru Polskiego wyszedł z taką inicjatywą, a ja jestem szczęśliwa. Wychodzimy, siadamy i czytamy po prostu poezję – mówiła aktorka. W Park Hotelu wspólnie z Mirosławem Guzowskim czytała wiersze ks. Jana Twardowskiego – Bo zawsze od niego zaczynamy nasze salony  – tłumaczyła Anna Dymna.

Bydgoski Salon Poezji będzie się odbywał zawsze w niedzielę o godz. 12. Następne spotkanie 30 listopada na małej scenie Teatru Polskiego z poezją Oskara Wilde’a. Kolejne co dwa tygodnie.

Udostępnij: Facebook Twitter