Składowisko odpadów Zielona na terenach pozachemowskich / Fot. B. Witkowski/UMB
Senat wprowadził zmiany w przegłosowanej przez Sejm specustawie dotyczącej m.in. bydgoskiego Zachemu. Ma to być zadanie zlecone gminie przez rząd. O takiej zmianie mówił prezydent Bydgoszczy, Rafał Bruski na obradach sejmowej komisji.
Po głosowaniu w Sejmie nad specustawą przygotowaną przez rząd debatowano o niej w Senacie. Przypomnijmy – w ustawie chodzi o to, że za remediację terenów pozachemowskich w Bydgoszczy oraz zdegradowanych obszarów w Jaworznie, Tarnowskich Górach, Tomaszowie Maz. i Zgierzu odpowiadały samorządy. Odpowiedzialność za oczyszczenie niebezpiecznych obszarów mają przejąć miasta, a nie wyspecjalizowane, państwowe służby ochrony środowiska.
W trakcie debaty i głosowaniu w Senacie wprowadzono poprawki. Jedną z najbardziej istotnych jest zapis, że remediacja ekologicznych bomb na wskazanych pięciu obszarach to zadanie zlecone gminom.
Takiego zapisu domagał się prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski. Zachem to największy z terenów opisanych w specustawie. W czasie obrad komisji sejmowych przed głosowaniem w Sejmie prezydent Bydgoszczy wskazywał, że niezbędną zmianą jest właśnie wskazanie remediacji jako zadanie zlecone.
To bowiem kluczowa kwestia finansowa. Koszt remediacji terenów po Zachemie specjaliści obliczają na 2,65 miliarda złotych. A jakie źródło finansowania wskazywało ministerstwo klimatu? To głównie pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy – 200 mln euro, czyli ok. miliarda złotych. Fundusze z KPO są jednak ciągle niedostępne. Polska ciągle nie wypełniła tzw. kamieni milowych ustalonych z Brukselą, a dotyczących kwestii praworządności. Drugim źrodłem, także unijnym, ma być Program Fundusze Europejskie na lata 2021-2027 (40 mln euro), ale o przydziale pieniędzy na poszczególne tereny ma decydować dopiero konkurs.
– Nie jestem w stanie pójść do mieszkańców Bydgoszczy i powiedzieć: Bierzemy środki własne z budżetu, żebyście zapłacili za PRL-owską gospodarkę odpadami, a wam nie zbuduję drogi, przedszkola, żłobka. Wszystkie źródła wskazane w ustawie są bardzo niepewne – podkreślał prezydent miasta w Sejmie.
Za poprawkami w ustawie głosowało w piątek (14 lipca) 94 senatorów, nikt nie był przeciw ani nikt nie wstrzymał się od głosu. Teraz ustawą ponownie zajmie się Sejm.