Wyścigi smoczych łodzi można było podziwiać nad Kanałem Bydgoskim / Fot. B. Witkowski/ UMB
W czwartkowe (28 września) przedpołudnie nad Starym Kanałem Bydgoskim zrobiło się gwarno. Uczniowie z bydgoskich szkół średnich rywalizowali w wyścigach smoczych łodzi. Mogli też sprawdzić się na deskach SUP. W zawodach zwyciężyła drużyna z III LO.
Przyglądaliśmy się rywalizacji. Od samego startu wszyscy uczniowie zacięcie wiosłowali do samej mety. Do łodzi wchodzi ośmiu wiosłujących. Siedzą po cztery osoby, w dwóch rzędach. Rytm wiosłowania utrzymują dzięki uderzeniom bębniarza siedzącego z przodu łodzi.
– Świetna zabawa. Wszyscy płynęliśmy dzisiaj pierwszy raz, wyszło tak spontanicznie, dlatego usiadłam przy bębnie. Łatwo mi się biło, ale członkowie naszej ekipy mieli problem, żeby złapać ten odpowiedni rytm – powiedziała zaraz po ukończonym wyścigu Klaudia z Technikum Mundurowego przy Bydgoskim Zakładzie Doskonalenia Zawodowego.
Od śluzy do III LO
Na końcu łodzi stał sternik z wiosłem kierunkowym. Podczas każdego wyścigu z obu stron bulwarów Kanału Bydgoskiego niosły się okrzyki zagrzewające uczestników do mocniejszych pociągnięć wiosłami. Uczniowie płynęli przez dystans ok. 400 m od V śluzy przy ul. Czarna Droga w kierunku IV śluzy przy ul. Wrocławskiej. Meta była na wysokości budynku III LO.
– Bardzo dobre wrażenia, to mój pierwszy start w tej imprezie. Nierówno trochę siły rozłożyliśmy między pierwszym a ostatnim rzędem, ale wrażenia są pozytywne – mówił po wygranym wyścigu w serii eliminacyjnej Franciszek z bydgoskiego „Elektryka”.
Zapytaliśmy o doświadczenie w wiosłowaniu. – Sportów wodnych nie uprawiałem. Byłem parę razy na spływie kajakowym. Na co dzień trenuję kickboxing i chodzę na siłownię – dodał.
Do rywalizacji zgłosiło się pięć drużyn z bydgoskich szkół średnich. – Nadal próbujemy jeszcze dotrzeć do nauczycieli wf-u. Dla nas najważniejsze jest, że podobnie jak roku temu, stworzyliśmy wspaniałą atmosferę nad Kanałem – mówił Tomasz Izajasz, kustosz Muzeum Kanału Bydgoskiego im. Sebastiana Malinowskiego, które razem z III LO było organizatorem imprezy. To drugie z rzędu zawody po pięcioletniej przerwie.
W finale spotkały załogi III LO i Technikum Elektrycznego, które w eliminacjach uzyskały najlepsze czasy. Ostatecznie wygrała ekipa gospodarzy z „Trójki”. Trzecie miejsce zajęli uczniowie Zespołu Szkół Gastronomicznych Zwycięska załoga otrzymała Puchar Prezydenta Miasta Bydgoszczy. Pozostali uczestnicy zostali również wyróżnieni.
Wyścigi smoczych łodzi. Szkoły mogą się zgłaszać
Uczniowie ścigali się na dwóch smoczych łodziach należących do Muzeum Kanału Bydgoskiego. Przy placówce mieści się przystań, w której można także wypożyczyć kajaki.
– Jeszcze przed zawodami możemy udostępnić smocze łodzie, tutaj w Muzeum Kanału Bydgoskiego. Nauczyciele mogą przyprowadzić nawet dwie drużyny i potrenować. Jeśli wuefiści chcieliby zorganizować tutaj lekcje, to chętnie zapraszamy ich na smocze łodzie albo kajaki – zapewnia muzealnik. – Otrzymaliśmy w tym roku wsparcie Wodnego Towarzystwa Sportowego Astoria. Oprócz wyścigów młodzież może się też doskonale bawić na wodzie – dodał.
– Przejechaliśmy z instruktorami pływania na SUP-ach. Mamy deski o różnych szerokościach, na których szkoli się koordynację u zawodników. Jest to dobre ćwiczenie szczególnie dla kanadyjkarzy. Mamy szersze SUP-y, na których łatwiej jest utrzymać równowagę. Bardziej wprawionym osobom proponujemy węższe, gdzie trudniej jest złapać równowagę. Akcja jest wspierana przez Kujawy Pomorze Team – powiedział Patryk Stuczyński, wiceprezes i trener WTS Astoria.
Zapisz się do newslettera Bydgoszcz Informuje!