Abramczyk Polonia ma problem. Daniela Jeleniewskiego czeka długa przerwa

Daniel Jeleniewski zanotował groźny upadek w Poznaniu / Fot. Michał Młodzikowski / Abramczyk Polonia Bydgoszcz

Zawodnik Abramczyk Polonii ma uraz ręki. Dodatkowe badania wykazały, że może nie wyjechać na tor przez następny miesiąc. Rozgrywki żużlowe zbliżają się powoli do decydującej fazy play off. Jest też dobra informacja – Bartosz Głogowski będzie kontynuował karierę.

Podczas niedzielnego (11 czerwca) meczu Abramczyk Polonii w Poznaniu w IV biegu doszło do groźnego upadku. Jeleniewski po kontakcie z motocyklem Kevina Fajfera uderzył w bandę, podrzuciło go i mocno uderzył o tor. Wcześniejsze badania nie wykazały złamań i innych urazów. Wyglądało na to, że absencja „Jelenia” nie potrwa długo. Mowa była tylko o zwichniętym barku, po jego nastawieniu zawodnik wrócił do domu. Później okazało się, że sprawa jest poważniejsza. – Daniel Jeleniewski przeszedł kolejne badania, które wykazały uszkodzony nerw lewej ręki. Przerwa w startach, zdaniem lekarzy, potrwa 4-5 tygodni – przekazał klub.

To kolejna kontuzja Daniela Jeleniowskiego w tym sezonie. Pierwszą odniósł w starciu z ROW-em Rybnik. Od tego czasu żużlowiec zanotował regres w wynikach, po dobrym rozpoczęciu sezonu.

Nie można zastosować za niego zastępstwa zawodnika. Główna Komisja Sportu Żużlowego podaje, że bydgoszczanie obecnie mogą wykorzystać zastępstwo tylko w przypadku niedyspozycji: Kennetha Bjerre i Andreasa Lyagera. Gdy w miejsce kontuzjowanego zawodnika wpisany będzie junior, 40-latka może zastąpić Benjamin Basso, jeżdżący pod numerami 8 i 16, który coraz częściej i z powodzeniem startuje dla Abramczyk Polonii.

To utrudnia plany zespołowi. W najbliższych tygodniach drużynę czekają ważne mecze. Na wyjeździe spotka się z Wybrzeżem Gdańsk (18 czerwca, godz. 14.00), a tydzień później u siebie z niepokonanym Enea Falubazem (25 czerwca, godz. 14.00). Trwa sprzedaż biletów na to spotkanie. Ich wyniki są znaczące w kontekście miejsca w tabeli przed fazą play off. Potem rywalizacja rozpocznie się „od nowa”. Sześć drużyn będzie walczyć o awans przez dwumecze na zasadzie eliminacji. Promocję do wyższej ligi otrzyma zwycięzca finału.

O ewentualnych transferach, w klubie na razie głośno się nie mówi. Rynek żużlowy jest obecnie ubogi. Kibice wskazują na Mateusza Szczepaniaka, który „siedzi na ławce” w ZOOleszcz GKM Grudziądz. Jednak ekipa ta wypożyczyła już w tym sezonie do InvestHousePlus PSŻ Poznań Norberta Krakowiaka. – Grudziądzanie w tej chwili walczą o utrzymanie, więc wolą mieć w odwodzie 36-letniego żużlowca – mówił prezes Jerzy Kanclerz. Bydgoszczanie prowadzą jednak rozmowy z grudziądzkim klubem w tej sprawie.

Wychowanek wraca na tor

Jest też dobra wiadomość dla bydgoskich kibiców. Do żużla wraca Bartosz Głogowski. Wychowanek Polonii postanowił zakończyć karierę, po tym jak nie otrzymywał szans na jazdę w rozgrywkach ligowych z gryfem na piersi. – Junior, który nadal ma ważny kontrakt z Abramczyk Polonią Bydgoszcz, postanowił kontynuować przygodę z żużlem. By zapewnić jak największą liczbę startów w tym sezonie, klub i zawodnik doszli do porozumienia w kwestii wypożyczenia do Polonii Piła, gdzie Bartek będzie miał możliwość startu w pierwszym składzie i nabrania kolejnego doświadczenia. Na co dzień będzie także trenował przy Sportowej 2 – poinformował klub.

Zapisz się do newslettera Bydgoszcz Informuje!

Udostępnij: Facebook Twitter